Do zawalenia dachu jednej z hali firmy Res-Drob przy ul. Konopnickiej miało dojść 10 lutego rano.
Zdjęcia wskazują, że konstrukcja podtrzymująca dach nie wytrzymała naporu śniegu.
Na miejscu nie pojawiła się straż pożarna i policja.
- Nie było interwencji z naszej strony.
- wyjaśnia st. kpt. mgr inż. Kinga Styrczula, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
- Nie mamy żadnego zgłoszenia.
- tłumaczy z kolei nadkom. Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Próbowaliśmy się skontaktować również z firmą Res-Drob, aby wyjaśnić sytuację, jednak sekretariat i rzecznik prasowy mają nieaktywne telefony.
Komentarze (0)