Noc z 2 na 3 czerwca przyniosła gwałtowne załamanie pogody, które szczególnie dało się we znaki mieszkańcom Strzyżowa. Ulewny deszcz, silny wiatr i niespokojna aura nie tylko zakłóciły sen wielu osób, ale również wyrządziły szkody. Jednym z bardziej niepokojących skutków nawałnicy było powalone drzewo na terenie miejscowego cmentarza – to zdarzenie zaniepokoiło zarówno mieszkańców, jak i osoby odwiedzające groby bliskich.
Ponad 50 interwencji straży pożarnej
W ciągu minionej doby podkarpaccy strażacy interweniowali aż 52 razy, usuwając skutki burz, które przetoczyły się nad częścią regionu.
Nasze działania polegały głównie na usuwaniu połamanych konarów, gałęzi oraz całych drzew leżących na jezdniach, chodnikach, na posesjach. Wypompowywaliśmy wodę z zalanych pomieszczeń, udrożnialiśmy przepusty drogowe
- informuje nas st. bryg. Marcin Betleja rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
Najwięcej zgłoszeń strażacy odnotowali na terenie powiatów strzyżowskiego i jarosławskiego. W Strzyżowie silny wiatr przewrócił drzewo na cmentarzu, uszkadzając kilka nagrobków. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Komentarze (0)