reklama

Janusz Wepsięć kończy z Ligą Ochrony Przyrody. Co dalej zamierza tarnobrzeski przyrodnik?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Janusz Wepsięć (Facebook)

Janusz Wepsięć kończy z Ligą Ochrony Przyrody. Co dalej zamierza tarnobrzeski przyrodnik? - Zdjęcie główne

foto Janusz Wepsięć (Facebook)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PodkarpacieJanusz Wepsięć, znany tarnobrzeżanin zajmujący się sprawami przyrody i ochrony środowiska w regionie, ogłosił zakończenie swojej pracy w Lidze Ochrony Przyrody. Był on niedawno wiceprzewodniczącym struktur Ligi w Tarnobrzegu oraz członkiem Zarządu Głównego LOP.
reklama

Janusz Wepsięć poinformował o tym ruchu za pośrednictwem mediów społecznościowych, gdzie zamieścił obszerny wpis.

Do Ligi należałem już jako uczeń szkoły podstawowej, ale poważna działalność rozpoczęła się nieco później w wieku 17 lat, gdy zaczęły do mnie trafiać ranne lub osłabione ptaki; bociany, łabędzie, sowy, gawrony, jaskółki ... Przez te 23 lata naprawdę dużo się działo, ratowaliśmy ptaki z opresji, realizowaliśmy różne akcje tj. wieszanie koszy dla sów, budek dla innych ptaków, pielęgnowaliśmy bocianie gniazda. Jako młody przyrodnik prowadziłem zajęcia edukacyjne w szkołach a później warsztaty terenowe dla młodzieży i osób dorosłych. Były wycieczki na tereny zrekultywowane dawnych kopalni siarki, oraz warsztaty z małej retencji w projektowanym rezerwacie Doliny Smarkatej. Przez te lata zabiegałem o tworzenie pomników przyrody oraz stanowczą ochronę naszego lasu Zwierzynieckiego. Były organizowane konferencje, liczne konkursy, pikniki a nawet akcja sadzenia drzew. Udało się stworzyć ścieżki przyrodnicze w Parku Dzikowskim oraz na terenie gminy Baranów Sandomierski. Wspólnie wydaliśmy publikację o historii LOP. Był to dobry czas.

reklama

- rozpoczął.

Niestety ostatnie lata pokazały, że Liga zbyt mocno oddaliła się od idei jakie głosili jej założyciele z profesorem Władysławem Szaferem na czele.
Życie stawia nowe wyzwania, weryfikuje to co się osiągnęło i w jakim kierunku chce się nadal podążać. Ostatnio mądry człowiek mi powiedział "Bądź wierny idei i przekonaniom a nie organizacjom, bo to idee żyją i trzymają przy życiu. Organizacje zmieniają się, czasem dziadzieją, czasem w ogóle nikną, a idee zostają" Więc postanowiłem, aby nie zatracić idei z końcem wygaśnięcia mojej kadencji w LOP od 10 grudnia br. już nie reprezentuję Ligi Ochrony Przyrody. .
- skwitował.
Janusz Wepsięć był zaangażowany w wiele działań, takich jak ustanawianie drzew jako pomników przyrody, na przykład w tarnobrzeskim lesie Zwierzyniec czy resztkach starodrzewu Puszczy Sandomierskiej w rejonie Budy Stalowskiej. Ponadto angażował się w starania mające na celu stworzenie rezerwatu rzeczki Smarkatej oraz opiekę nad wyspami ptasimi na obszarze dawnej kopalni siarki w Jeziórku. Te działania to tylko część jego aktywności na rzecz ochrony środowiska.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo