Tylko w środę i czwartek (6-7 października) funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali dziewięciu obcokrajowców, którzy w sposób nielegalny przekroczyli granicę polsko - ukraińską.
Czytaj także: KOLEJNI NIELEGALNI IMIGRANCI ZATRZYMANI PRZEZ STRAŻ GRANICZNĄ. OMIJAJĄ GRANICĘ Z BIAŁORUSIĄ?
W środę w okolicach Budomierza, w powiecie lubaczowskim, Straż Graniczna zatrzymała dwóch obywateli Turcji, którzy pieszo przekroczyli granicę z Ukrainą. Byli w wieku 20 i 39 lat, mieli przy sobie fałszywe austriackie dowody osobiste. W dalszej podróży na zachód Europy zamierzali podawać się za obywateli tego kraju.
Wkrótce w tej samej okolicy strażnicy graniczni zatrzymali kolejnego Turka. Chciał odebrać cudzoziemców i przewieźć ich dalej na zachód. Okazało się, że mężczyzna posiada w Niemczech status uchodźcy.
Mężczyźni zostali zawróceni na Ukrainę. Sprawą pośrednika w nielegalnej imigracji zajmie się sąd.
Z kolei w czwartek, 7 października, Straż Graniczna zatrzymała siedmiu nielegalnych imigrantów, ukrywających się w przygranicznych polach kukurydzy. Obywatele Turcji, Syrii i Turkmenistanu chcieli dotrzeć do Niemiec. Obcokrajowcy mieli przy sobie syryjskie paszporty. Usłyszeli oni zarzuty nielegalnego przekroczenia granicy. Przyznali się do popełnionego przestępstwa i dobrowolnie poddali się karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata.
Kilka godzin później strażnicy ponownie zauważyli grupę cudzoziemców, ukrywających się w okolicy wcześniejszej interwencji. To dwaj obywatele Turcji i mieszkaniec Turkmenistanu.
Cała siódemka imigrantów, którzy dotarli na Podkarpacie, została zawrócona na Ukrainę. Funkcjonariusze zatrzymali także 47-letniego Ukraińca, który miał odebrać całą grupę imigrantów i przetransportować ich do Niemiec. Za nielegalne działania grozi mu odpowiedzialność karna.
- Z naszych ustaleń wynika, że wszyscy zatrzymani dostali się na Ukrainę drogą lotniczą. Ostatecznie zamierzali dotrzeć do Niemiec i tam chcieli zamieszkać na stałe. Polska była dla nich jedynie krajem tranzytowym.
- informuje Bieszczadzka Straż Graniczna.
Od początku roku granicę polsko-ukraińską na Podkarpaciu, w sposób nielegalny, przekroczyło 115 osób.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.