reklama

Nowe informacje w sprawie zatrutego mięsa z Nowej Dęby. Ile osób trafiło na oddział, a ile zostało uratowanych dzięki alertom?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Podkarpacka Policja

Nowe informacje w sprawie zatrutego mięsa z Nowej Dęby. Ile osób trafiło na oddział, a ile zostało uratowanych dzięki alertom? - Zdjęcie główne

Nowe informacje w sprawie zatrutego mięsa z Nowej Dęby | foto Podkarpacka Policja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Mamy nowe informacje dotyczące zatrutego mięsa sprzedawanego przy targowisku w Nowej Dębie. Ile osób trafiło do szpitala z objawami zatrucia, a ile zgłosiło się na komisariat dzięki rozesłanym alertom?
reklama

W sobotnią noc tarnobrzeska policja podała informacje o wyrobach garmażeryjnych sprzedawanych przy targowisku w Nowej Dębie. Informację tę przekazaliśmy i my TUTAJ. Niestety mężczyzna, który zakupił i spożył galaretę, trafił do szpitala, gdzie zmarł. Następnie kolejne osoby zaczęły trafiać na oddział.

Na ten moment, moja wiedza wskazuje na trzy zatrute osoby. 54-letni mężczyzna trafił do szpitala, niestety mimo starań lekarzy nie udało się go uratować. Do szpitala zgłosiły się również dwie kobiety. To 67-latka i 72-latka. Jedna z kobiet przebywa w szpitalu w Nowej Dębie, natomiast druga została przetransportowana do Krakowa.

- poinformowała nas Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.

Osoby odpowiedzialne za wprowadzenie w obieg "trefnych" produktów zostały namierzone i zatrzymane przez policję. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

W nocy z 17 na 18 lutego przez policjantów zostało zatrzymane małżeństwo - 55-letnia kobieta i 56-letni mężczyzna. Są to mieszkańcy powiatu mieleckiego. Obecnie przebywają w areszcie w Tarnobrzegu. Funkcjonariusze zbierają materiał dowodowy.

- poinformowała oficer prasowa.

W gospodarstwie małżeństwa znaleziono i zabezpieczono około 20 kg wyrobów mięsnych, które trafią do laboratorium. Jak przyznali sprzedający handel miał na celu podreperowanie ich domowego budżetu. Najprawdopodobniej w poniedziałek 19 lutego dojdzie do przesłuchania małżeństwa przez prokuratora.

Alerty RCB rozsyłane od wczoraj, a także informacje medialne udostępniane w internecie podziałały. Na komendę zgłosiły się dwie osoby, które również zakupiły wyroby w Nowej Dębie, lecz nie zdążyły ich spożyć.

W dniu wczorajszym zgłosiły się do nas dwie osoby, które zakupiły wyroby wędliniarskie, ale to nie były galarety.

- podała podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama