reklama

Kompletnie pijani dziadkowie i rodzice a wśród nich przestraszona 2-latka. Interweniowała tarnobrzeska policja

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay.com

Kompletnie pijani dziadkowie i rodzice a wśród nich przestraszona 2-latka. Interweniowała tarnobrzeska policja - Zdjęcie główne

Jeżeli okaże się, że rodzice swoim zachowaniem narazili 2-letnią córeczkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, może im grozić kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. | foto Pixabay.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Na sygnale Zgłoszenie do dyżurnego tarnobrzeskiej policji potwierdziło się. Funkcjonariusze policji zastali w mieszkaniu przy ulicy Dekutowskiego kompletnie pijanych rodziców.
reklama

W sobotę (21 stycznia) po południu, policjanci otrzymali informacje, że pijani rodzice opiekują się małoletnim dzieckiem. Do zdarzenia miało dojść w jednym z mieszkań, przy ul. Dekutowskiego w Tarnobrzegu. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres.

- Zgłoszenie potwierdziło się. Stróże prawa, po wejściu do mieszkania, zastali rodziców, od których była wyczuwalna silna woń alkoholu. 30-letni mężczyzna miał bełkotliwą mowę, przeklinał i był zdenerwowany. 37-letnia kobieta miała problem z utrzymaniem równowagi. Po mieszkaniu chodziła 2-letnia dziewczynka, która była mocno wystraszona. W sąsiednim pokoju przebywali pijani dziadkowie dziecka w wieku 62 i 63 lat.

- przekazał rzecznik prasowy tarnobrzeskiej policji Beata Jędrzejowska-Wrona.

Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości obojga rodziców. 37-letnia kobieta miała 1,26 promila alkoholu w organizmie, a 30-letni ojciec dziecka ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Na miejscu, oprócz policjantów, interweniował pracownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Tarnobrzegu. Dziewczynka trafiła do szpitala, a następnie pod opiekę rodziny.

- O zdarzeniu poinformowano sąd rodzinny. Dzielnicowi oraz pracownicy MOPR będą monitorować sytuację rodzinną. Jeżeli okaże się, że rodzice swoim zachowaniem narazili 2-letnią córeczkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia, może im grozić kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności - wyjaśnił oficer prasowy KMP w Tarnobrzegu. Mundurowi podkreślają,  że nieodpowiedzialność rodziców często bywa przyczyną dramatu, jaki przeżywa ich dziecko.

Małoletnie dzieci nie potrafią się same obronić przed zagrożeniami, na jakie wystawiają je lekkomyślność i niedojrzałość rodziców. Dlatego tak ważne jest to, by osoby będące świadkami krzywdy, jaka dzieje się dziecku, reagowały. Jeden telefon wykonany pod nr alarmowy 112 lub do dyżurnego policji może realnie przyczynić się do poprawy sytuacji, w jakiej znajduje się dziecko, a czasami nawet ocalić jego życie i zdrowie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama