Samochodem podróżowało dwóch strażaków. Jechali oni do Budomierza, gdzie na granicy polsko - ukraińskiej mieli dokonać zmiany swoich kolegów, pomagających w pracy punktu recepcyjnego.
Początkowo zauważono dym spod maski silnika. Pomimo szybkiej reakcji strażaków, komora silnika spłonęła doszczętnie.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.