Na wstępie przypomnijmy, że cała sytuacja miała miejsce 21 sierpnia 2020 roku. Waldemar S. był wówczas funkcjonariuszem Policji w Rzeszowie. 35-latek został przyłapany w hipermarkecie Leclerc na fotografowaniu miejsc intymnych nieznajomej kobiety. Zauważył to jej mąż, który niezwłocznie obezwładnił mężczyznę i zawiadomił policję.
Zarzuty i ukryta pracy
31 sierpnia pokrzywdzona kobieta złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, a 21 października prokuratura postawiła 35-latkowi zarzut na podstawie art. 191a § 1 kodeksu karnego, za co grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura zabezpieczyła także wszelkie nośniki danych jakie znalazła u mężczyzny, a policja rozpoczęła postępowanie wewnętrzne w kierunku naruszenia zasad etyki zawodowej. Erotoman został zwolniony ze służby.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Waldemar S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień.
- informował Paweł Król, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Nowe nagrania
Laboratorium Kryminalistyczne Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie prowadziło badania zabezpieczonych u sprawcy nośników danych. Okazało się, że sytuacja z 21 sierpnia nie była ewenementem.
- Na telefonie odkryliśmy dużo innych podobnych treści.
- wyjaśnia Tomasz Kozak, Prokurator Rejonowy w Rzeszowie.
Na ten moment prokuratura ani nie potwierdza ani nie zaprzecza, że mężczyzna będzie miał postawione dodatkowe zarzuty.
- Nie mamy jeszcze pełnej opinii biegłych.
- zaznacza Tomasz Kozak.
Warto również podkreślić, że czyny, których dokonywał były policjant są ścigane na wniosek osoby pokrzywdzonej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.