Jeszcze kilka dni temu na Podkarpaciu trwała ożywiona dyskusja. Czy należy przeprowadzić odstrzał trzech wilków, które podobno zaatakowały dwóch pilarzy w lesie koło Brzozowa. Samorząd Brzozowa naciskał na odstrzał, zgoda została wydana, a w jej efekcie zastrzelono dwie roczne wilczyce. Wadery były w pełni zdrowe. Niepokojące jest za to, że w przewodzie pokarmowym jednej ze sztuk znaleziono obierki marchwi i ziemniaków. Świadczy to o tym, że wilki szukały pokarmu przy gospodarstwach domowych i nie bały się ludzi.
CZYTAJ TAKŻE:
Portal nowiny24.pl opisał dramatyczną sytuację, która miała miejsce blisko powiatu jasielskiego, a mianowicie w miejscowości Szymbark (powiat gorlicki, województwo małopolskie). Wataha wilków nocą zbliżyła się do jednego z gospodarstw domowych i zagryzła trzy psy, biegające po podwórku - nie były odpowiednio zabezpieczone.
Drapieżniki zostawiły po sobie "pamiątki": krew, rozszarpane czworonogi i ich kawałki na pobliskiej łące.
Komentarze (0)