Rakieta, która spadła na Polskę nie została wystrzelona z Rosji - podaje Agencja AP. W Przewodowie nie żyją dwie osoby! Prezydent USA o tym incydencie [ZDJĘCIA]

Dwie osoby zginęły w wybuchu ciągnika w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim - podało Polskie Radio Lublin. Na miejsce jedzie wojewoda lubelski Lech Sprawka.

Radio Lublin informuje, że do zdarzenia doszło na terenie suszarni zbóż około godziny 16. – Przyczyny tego zdarzenia nie są znane w tej chwili. Na miejscu zginęły dwie osoby - powiedział rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie, starszy kapitan Marcin Lebiedowicz.

Jeszcze gorsze informacje docierają ze Stanów Zjednoczonych. - Wysoki urzędnik amerykańskiego wywiadu twierdzi, że rosyjskie rakiety doleciały do Polski, zabijając dwie osoby - podaje agencja Associated Press. Premier RP Mateusz Morawiecki zwołuje pilne posiedzenie rządu, a także Komitet Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych - wskazuje rzecznik rządu Piotr Müller. - Proszę nie publikować niepotwierdzonych informacji, będziemy mówić o nich po posiedzeniu - powiedział Müller.

Pentagon nie może na razie potwierdzić, że rosyjskie rakiety spadły na Polskę. KOLEJNE INFORMACJE - TUTAJ

AKTUALIZACJA - godz. 20:40:

Moje kondolencje dla naszych polskich braci w broni. Zbrodniczy reżim rosyjski wystrzelił rakiety, które są wymierzone nie tylko w ukraińskich cywilów, ale także wylądowały na terytorium NATO w Polsce. Łotwa w pełni stoi po stronie polskich przyjaciół i potępia tę zbrodnię - napisał na Twitterze Artis Pabriks, minister obrony Łotwy.

W ciągu ostatnich godzin doszło do zmasowanego ataku rakietowego na Ukrainę. Rosjanie uszkodzili wiele obiektów infrastruktury energetycznej. W wielu rejonach nie ma prądu. Rakiety trafiały także w budynki mieszkalne.

- Oświadczenia polskich mediów i urzędników w sprawie domniemanego spadku rosyjskich rakiet na terytorium Polski to celowa prowokacja w celu eskalacji - wskazuje rosyjskie MON.

AKTUALIZACJA - godz. 22:13:

- Dzisiaj doszło do eksplozji, która doprowadziła do śmierci dwóch osób, na miejscu są służby. Wdrożono procedury, zdecydowano o tym, aby zwiększyć gotowość bojową niektórych jednostek wojskowych i mundurowych na terenie naszego kraju - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

- Prezydent RP zdecydował o zwołaniu w środę na godzinę 12 Rady Bezpieczeństwa Narodowego - poinformował Paweł Szrot, szef Gabinetu Prezydenta RP. Andrzej Duda we wtorkowy wieczór rozmawiał z prezydentem USA Joe Bidenem.

AKTUALIZACJA - 16.11:

W środę nad ranem agencja Reutera opublikowała depeszę, w której cytuje prezydenta USA Joe Biden, wypowiadającego się ws. eksplozji w Przewodowie. Amerykański przywódca miał mianowicie stwierdzić, że posiada wstępne informacje, które przeczą tezie, by rakieta, która spadła na terytorium Polski, została wystrzelona z Rosji.

Amerykańskie źródła rządowe: Wstępne ustalenia sugerują, że pocisk, który trafił w Polskę, został wystrzelony przez siły ukraińskie w kierunku nadlatującej rosyjskiej rakiety - podała agencja AP.

Prezydent USA Joe Biden poinformował państwa G7 i partnerów z NATO, że eksplozja w Przewodowie była wynikiem działań ukraińskiej obrony przeciwlotniczej - przekazał Reuters.

- Nie była to rakieta wymierzona w Polskę. Najprawdopodobniej była to rakieta produkcji rosyjskiej, wyprodukowana w latach 70-tych. Nic nie wskazuje na to, że została ona wystrzelona przez siły rosyjskie - stwierdził prezydent Andrzej Duda. WIĘCEJ INFORMACJI - TUTAJ

- Większość dowodów przez nas zebranych wskazuje, że być może uruchomienie artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego tym razem nie będzie niezbędne, ale ten instrument jest cały czas w naszych rękach - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu w BBN.

AKTUALIZACJA - 16.11, godz. 14:40:

Strona ukraińska o rakiecie, która spadła w Polsce. - Opowiadamy się za wspólnym zbadaniem incydentu z rakietą na terytorium Polski. Jesteśmy gotowi przekazać dowody na rosyjską odpowiedzialność. Oczekujemy od naszych partnerów informacji, na podstawie których wysnuto wniosek, że to rakieta obrony powietrznej Ukrainy - napisał na Twitterze Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony.

W Przewodowie, gdzie doszło do wybuchu, oraz pobliskim terenie mogą być użyte drony oraz policyjny śmigłowiec. - Uspokajamy, nic niepokojącego nie dzieje się. Związane jest to wyłącznie ze szczegółowymi oględzinami i innymi czynnościami wykonywanymi w związku ze zdarzeniem - napisano w środę na Twitterze Komendy Głównej Policji.