reklama

"Chcesz pokoju, szykuj się do wojny" ogłasza Jarosław Kaczyński. Do Sejmu trafi "ustawa o obronie ojczyzny"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Ministerstwo Obrony Narodowej/Twiiter

"Chcesz pokoju, szykuj się do wojny" ogłasza Jarosław Kaczyński. Do Sejmu trafi "ustawa o obronie ojczyzny" - Zdjęcie główne

Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak zapowiedzieli "ustawę o obronie ojczyzny" | foto Ministerstwo Obrony Narodowej/Twiiter

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Z Kraju Jarosław Kaczyński, wicepremier do spraw bezpieczeństwa, lider Prawa i Sprawiedliwości oraz Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, zaprezentowali w czwartek projekt ustawy "o obronie ojczyzny". Ustawa zakłada reorganizację obrony kraju, zwiększenie nakładów na służby wojskowe oraz reguluje zasady powoływania i pracy żołnierzy.
reklama

- Jeśli chcemy uniknąć najgorszego, czyli wojny, musimy działać ze starą zasadą, "chcesz pokoju, szykuj wojnę". Sytuacja się zaostrzyła, mamy wojnę hybrydową, prowokacje, armię rosyjską i imperialne ambicje Rosji, nieustanne ćwiczenia armii rosyjskiej - powiedział w czasie konferencji prasowej, wicepremier Jarosław Kaczyński.

Kaczyński wskazywał na dwie przesłanki, dla których ta ustawa jest konieczna.

- Obecna ustawa jest z 1967 roku, to był środek komunizmu. Najwyższy czas ją zmienić. Druga przesłanka jest dużo poważniejsza. To obecna sytuacja międzynarodowa i potrzeby obronne. Polska, państwo, które leży na granicy NATO i Unii Europejskiej musi mieć poważną siłę odstraszającą, a w razie potrzeby możliwość skutecznej obrony i to przez dłuższy czas samodzielnie

- mówił Jarosław Kaczyński.

- Jest takie przekonanie, które można zweryfikować, że ambicją władz Rosji jest odbudowa imperium, które rozpadło się ostatecznie w 1991 roku - wskazywał wicepremier do spraw bezpieczeństwa. 

- Działalność naukowa,badawcza i rozwojowa to jeden z kluczowych elementów w procesie osiągania narodowych zdolności obronnych. Podnoszenie kompetencji technologicznych środowiska naukowego i przemysłowego buduje fundament dla nowoczesności Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej

- dodał Mariusz Błaszczak, szef resortu obrony. 

Jak mówił Błaszczak, w ustawie nie ma zapisów o obowiązkowej służbie wojskowej. Wciąż będzie można dołączyć do pracy w wojsku, po odbyciu 28-dniowego szkolenia. Szef resortu obrony zapowiedział, że wzrost funduszy na polską armię przyczyni się do jej dynamicznego rozwoju. Wzrosnąć mają także wynagrodzenia i uposażenie wojskowych. Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje także elastyczne metody awansów. 

- W myśl nowych przepisów liczba nieobsadzonych stanowisk etatowych przeznaczonych dla żołnierzy zawodowych w jednostce wojskowej nie może przekraczać 5% - mówił minister. - W miejsce Wojewódzkich Sztabów Wojskowych i Wojskowych Komend Uzupełnień powstaną centra rekrutacji - skoncentrowane na zadaniach związanych z rekrutacją i pozyskiwaniem nowych żołnierzy - dodawał.

MON zamierza podzielić służbę na kilka rodzajów:

  • zawodową,
  • zasadniczą - 28 dni szkolenia i 11 miesięcy służby,
  • terytorialną,
  • rezerwową – aktywną (dla osób chcących służyć w armii) i pasywną (dla niemających takich planów).
 

Czy zasadnicza służba wojskowa oznacza powrót poboru do armii?

- Chciałbym podkreślić, że nie przywracamy obowiązkowej służby wojskowej. Mam świadomość, że ta sprawa zbudza histeryczne reakcje. Załączamy do projektu ustawy już obowiązujące

- tłumaczył Błaszczak, zdecydowanie podkreślając, że służba zasadnicza będzie dobrowolna. Ustawa trafi wkrótce do Sejmu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama