reklama

Ucieczka zabójcy brata i ojca ze szpitala psychiatrycznego. Kolejni strażnicy z zarzutami

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay

Ucieczka zabójcy brata i ojca ze szpitala psychiatrycznego. Kolejni strażnicy z zarzutami - Zdjęcie główne

foto pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKolejni dwaj funkcjonariusze Służby Więziennej usłyszeli zarzuty w związku z ucieczką mordercy ze szpitala psychiatrycznego. Bartłomiej B. przez dziesięć dni ukrywał się na Podkarpaciu, zanim został schwytany pod Krosnem. Strażnikom grozi do trzech lat więzienia.
reklama

Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu. Dotyczy ono szczegółów ucieczki Bartłomieja B. ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy, gdzie przebywał na obserwacji sądowo-psychiatrycznej.

reklama

Postępowanie w toku

W toku przedmiotowego postępowania ustalany jest stan faktyczny sprawy w tym przebieg zdarzeń poprzedzający ucieczkę tymczasowo aresztowanego Bartłomieja B., okoliczności jakie mogły sprzyjać przeprowadzeniu tej ucieczki, a przede wszystkim prawidłowość zachowanie funkcjonariuszy Służby Więziennej i przestrzeganie przez nich obowiązków służbowych w związku z wykonywaniem konwoju osoby poza teren Zakładu Karnego

- mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, prokurator Rafał Kawalec.

Dziesięć dni poszukiwań

Bartłomiej B. uciekł ze szpitala w nocy z 6 na 7 października. Do akcji poszukiwawczej skierowano specjalistyczny sprzęt, w tym jednostkę powietrzną i psy tropiące. Na terenie województwa rozstawiono punkty kontrolne, a w działania zaangażowano kilkuset funkcjonariuszy.

reklama

Funkcjonariuszom z Lublina i Rzeszowa udało się ustalić, że mężczyzna przebywał w stolicy Podkarpacia. Z Biłgoraja do Rzeszowa nie szedł pieszo, choć podczas dalszej ucieczki poruszał się głównie bocznymi drogami. Po dziesięciu dniach namierzono go w pustostanie w miejscowości Żarnowa. Przy zatrzymanym znaleziono mapę - zmierzał w kierunku granicy słowackiej, skąd planował przedostać się na południe Europy.

Zabójstwo w Zagumniu

Bartłomiej B. trafił do aresztu po tym, jak w lipcu w Zagumniu zaatakował siekierą swojego ojca i brata. 45-letni brat zginął na miejscu, a 65-letni ojciec zmarł później w szpitalu. Sprawca przyznał się do winy, tłumacząc swoje działanie konfliktem rodzinnym. Po zatrzymaniu trafił do aresztu tymczasowego w Zakładzie Karnym w Zamościu, skąd został skierowany na obserwację sądowo-psychiatryczną do szpitala w Radecznicy. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.

reklama

Konsekwencje dla strażników

Łącznie czterech funkcjonariuszy Służby Więziennej usłyszało zarzuty w związku z ucieczką więźnia. Dwóch pierwszych spało podczas służby, a kolejni nie sprawdzili obecności osadzonego po przejęciu warty. Żaden z ostatnio przesłuchanych nie przyznał się do winy.

Fraza SEO: "schwytanie zabójcy na Podkarpaciu"

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo