Sytuacja gospodarcza na Podkarpaciu wymaga szczególnej uwagi. Ostatnie dane wskazują na znaczące zmiany w funkcjonowaniu lokalnego rynku pracy, szczególnie w kontekście firm borykających się z problemami finansowymi.
Małe firmy najbardziej zagrożone
Na Podkarpaciu w minionym roku aż 16 firm zgłosiło niewypłacalność, co oznacza wzrost o sześć przedsiębiorstw w porównaniu z rokiem poprzednim. Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie Tomasz Czop w rozmowie z PAP podkreśla, że firmy korzystające ze środków FGŚP działały w branżach instalacji sanitarnych, produkcyjnej i usługowej.
W 2024 r. ze wsparcia funduszu skorzystało 11 niewypłacalnych firm, które zatrudniały do 20 pracowników, trzy firmy zatrudniające od 21 do 100 osób oraz dwie firmy zatrudniające powyżej 100 osób
- dodaje.
Prawda o upadłości wychodzi na jaw
Byli pracownicy jednej z upadłych firm w rozmowie z nami odsłaniają kulisy bankructwa.
Od pół roku czekaliśmy na wypłaty, zarząd mówił, że wszystkiemu winna jest zła koniunktura gospodarcza, nic bardziej mylnego, po prostu inwestycje były nietrafione a polityka biznesowa nie polegała na rozwoju firmy, tylko jej celowym położeniu
- mówi jeden z pracowników firm, który chce pozostać anonimowy.
Pracownicy chcieli złożyć pozew zbiorowy, co spowodowało próbę przeniesienia kapitału do nowo utworzonej spółki-córki.
Z tego, co wiemy, to się nie udało. Musieliśmy czekać bez pensji, aż sąd wyda odpowiednie postanowienia o upadłości. Trójka dzieci na utrzymaniu, proszę sobie wyobrazić, przez co musiałem przejść i inni, zwłaszcza, ż tyle lat poświęciło się tej pracy, a nic nie wskazywało, że tak się stanie. Przynajmniej my na dole o tym nie wiedzieliśmy
- dodaje.
Mniej pieniędzy do podziału
Mimo wzrostu liczby niewypłacalnych firm, łączna kwota wypłaconych świadczeń spadła o 45 procent w porównaniu z rokiem poprzednim. W 2024 r. wypłacono 6,6 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to 12,2 mln zł. Zmniejszyła się również liczba osób uprawnionych do otrzymania pomocy - z 753 do 273 osób. To wyliczenia WUP w Rzeszowie.
Windykacja pod znakiem zapytania
Odzyskiwanie należności od upadłych firm staje się coraz trudniejsze. W minionym roku udało się odzyskać 2,56 mln zł, co stanowi spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. Na skuteczność windykacji wpływają między innymi długotrwałe postępowania upadłościowe oraz rosnąca liczba upadłości konsumenckich.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.