Protest rozpoczął się kilka minut po godzinie 17. Przy Pomniku Czynu Rewolucyjnego zebrał się rekordowy tłum. Według danych policji w Strajku Kobiet wzięło udział 2,5 tys. osób. 50 osób zostało wylegitymowanych, wystosowano 12 pouczeń oraz 13 wniosków o ukaranie do sądu.
- Na szczęście obyło się bez poważnych incydentów.
- wyjaśnia Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
CZYTAJ TAKŻE: Informacje z województwa podkarpackiego
Postulaty strajkujących
Zasadnicza część protestu rozpoczęła się od przedstawienia postulatów. Zajął się tym Łukasz Kozak z podkarpackiej Lewicy. Ich treść przedstawiała się następująco:
- “Wypierdalać z oświadczeniem Przyłębskiej”;
- Wymiana składu Trybunały Konstytucyjnego;
- Większe nakłady na ochronę zdrowia;
- Legalnej aborcji;
- Edukacji seksualnej;
- Wyrzucenia religii ze szkół;
- Dymisji rządu PiS.
Nawoływano także do powołania Rady Konsultacyjnej. Po raz pierwszy w Rzeszowie zaśpiewano przerobioną wersję utworu „Bella ciao”, która wraz z przerobioną przez Cypisa piosenką „Call me” Erica Prydza zdobywa coraz większą sławę wśród protestujących w całym kraju.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie żyje były prezydent Stalowej Woli
Blokada i spacer
Po przedstawieniu przez organizatorów postulatów rozpoczęła się pieszo-samochodowa blokada ronda Dmowskiego. Kierowcy, uczestniczący w strajku, poruszali się wewnętrznym pasem ruchu, zaś protestujące osoby chodziły dookoła ronda po przejściach dla pieszych. Policja od początku do końca dbała o bezpieczeństwo manifestantów.
Później przyszedł czas na spacer. Kierunek ten sam co zwykle, czyli biuro poselskie Grzegorza Brauna, przy którym stało kilku narodowców. Protest przeszedł dalej ul. Słowackiego, nie zatrzymując się ani na chwilę przed biurem poselskim. Dalej ul. Szopena i aleją Lubomirskich kierowano się w stronę Kurii Rzeszowskiej. Niespodzianka czekała na protest przy zbiegu alei z ul. 3 Maja.
Na wysokości siedziby banku PKO kibice Resovii Rzeszów, działacze Ruchu Narodowego oraz osoby postronne blokowali protestującym wejście na ulice.
- Chcąc zapobiec ewentualnym prowokacjom skutecznie udało nam się odciąć im drogę i w efekcie nie dopuścić do przemarszu obok zlokalizowanych w centrum Rzeszowa świątyń.
- czytamy na facebookowym profilu „Młodzież Wszechpolska Rzeszów”.
Warto odnotować, że manifestacja nie zmierzała w stronę centrum, lecz w stronę Kurii Rzeszowskiej, z pod której ruszyła pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości, gdzie czekał kordon policji ochraniającej wejście do budynku. Później protestujący wrócili pod Pomnik Czynu Rewolucyjnego, by ponownie blokować ruch na rondzie Dmowskiego.
- Manifestacja zakończyła się po godz. 20.
- tłumaczy Ewelina Wrona.
Od pierwszego strajku w Rzeszowie nie odnotowano żadnego przypadku dewastacji i profanacji jakiegokolwiek kościoła w Rzeszowie.
RELACJA Z PROTESTU
29 października odbędą się kolejne pikiety:
rafal.bolanowski@korso.pl