Straż Graniczna regularnie zatrzymuje kradzione pojazdy na granicy polsko-ukraińskiej. Sprawy tego typu wydają się nie mieć końca.
Do zdarzenia doszło 30 listopada podczas odprawy granicznej w Medyce. 34-letni obywatel Ukrainy próbował wyjechać z Polski skradzionym Nissanem Qashqai. Funkcjonariusze Straży Granicznej szybko wykryli, że auto znajduje się w bazie Interpolu.
Jak ustalono, auto jest w zainteresowaniu służb Maroka w związku z kradzieżą zgłoszoną w 2017 roku
- mówi por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik prasowy Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Ukraińskiego kierowcę przesłuchano jako świadka. Sprawą zajmuje się teraz policja.
Kolejne udane zatrzymanie
To nie pierwsza taka akcja Straży Granicznej w ostatnim czasie. Kilka dni wcześniej w Korczowej funkcjonariusze zatrzymali kradzione Audi RS7 warte 800 tysięcy złotych. Auto miało przerobione numery identyfikacyjne, a 35-letni Polak chciał je wywieźć na Ukrainę.
Komentarze (0)