Od 24 października w całym kraju obowiązują nowe obostrzenia. Specjaliści i dziennikarze ponownie jednak wskazują na wadliwie skonstruowane prawo.
Czytaj także:
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej zaapelował do osób powyżej 70. roku życia, żeby w miarę możliwości nie wychodziły z domu z powodu pandemii koronawirusa.
Co innego było mówione, a co innego jest w Dzienniku Ustaw
Opublikowano późnym wieczorem w piątek, rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. I od razu pojawiły się pytania, bo możemy tam przeczytać, że tak naprawdę seniorzy zostają w domach.
Osoby, które ukończyły 70. rok życia, mogą się przemieszczać wyłącznie w celu:
- wykonywania czynności zawodowych lub służbowych;
- zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego;
- sprawowania lub uczestniczenia w sprawowaniu kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych
Rząd nie przewidział kar za złamanie przez seniora nakazu pozostania w domu.
Z pomocą dla seniora
Jednocześnie rząd uruchamia program Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów, dzięki któremu pomoc seniorom w okresie pandemii koronawirusa i działania podejmowane w tym zakresie przez rząd, samorządy, ośrodki pomocy społecznej i wolontariuszy będą przebiegały sprawniej, a osoby starsze uzyskają niezbędną pomoc w trudnym czasie. Wiele samorządów wznawia akcje pomocy, tak jak Tarnobrzeg - "W samo południe". Jak poprzednio, zaangażowały się w nią wszystkie tarnobrzeskie Ochotnicze Straże Pożarne. Strażacy każdego dnia w południe ruszą na objazd osiedli podmiejskich. Znakiem, że należy do któregoś domostwa zaglądnąć, że potrzeba jest pomoc, ma być biały materiał wywieszony na bramie. Podobnie jak wiosną, akcja nie ograniczy się wyłącznie do seniorów.
Czytaj także: