Całą aferę ujawniło Radio ZET. „Sexi papi”, „Wygląda jak Mongoł” – takie wiadomości wysyłali sobie policjanci z Buska-Zdroju, którzy wysyłali sobie zdjęcia zatrzymanych bezdomnych. Poniżali ich przy tym i wyśmiewali, fotografowali ich nawet w toalecie znajdującej się w komisariacie. Miała to być zabawa funkcjonariuszy, a ich przełożony miał o wszystkim wiedzieć.
Nie była to jednak jedyna afera związana z Komedą Powiatową w Busku-Zdroju, już wcześniej Biuro Spraw Wewnętrznych KGP prowadziło wobec niej postępowanie z powodu zawiadomienia o mobbingu. Prokuratura Rejonowa Kielce-Zachód po interwencji dziennikarzy zajęła się sprawą błyskawicznie i postawiła im zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z naruszeniem zasad etyki zawodowej oraz niedopełnienia obowiązków usłyszeli w postępowaniach dyscyplinarnych.
W trakcie ich trwania ustalono, że dwóch funkcjonariuszy z ogniwa patrolowo-interwencyjnego buskiej jednostki wykonało prywatnym telefonem komórkowym fotografie osobom będącym pod nadzorem policji, a następnie rozsyłało je innym funkcjonariuszom poprzez komunikator internetowy. Wobec policjantów wszczęto postępowanie dyscyplinarne, gdzie usłyszeli zarzuty przekroczenia uprawnień w związku z naruszeniem zasad etyki zawodowej oraz niedopełnienia obowiązków.
– mówi nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.