- Serdecznie dziękujemy wszystkim obrońcom życia, którzy w tym roku podjęli trud biegowego pielgrzymowania. Serce rośnie widząc, że z roku na rok jest nas więcej - powiedział ksiądz Michał Kozak na podsumowaniu tej niezwykłej religijnej i sportowej przygody, która miała miejsce w sobotę, 14 grudnia. Tym bardziej, że była to jak na razie ostatnia edycja na trasie z Jarosławia do Przemyśla. W następnym roku pielgrzymowanie w obronie życia rozpocznie się w Sanoku.
Czwarta edycja rozpoczęła się w jarosławskim opactwie, a potem dwie grupy: jedna z szybszym tempem, a druga wolniejsza, wyruszyły na trasę liczącą 44 kilometry. Meta to prawdziwa "perła w koronie", bo trzeba było dobiec aż na sam szczyt, gdzie mieści się Kościół Sióstr Karmelitanek w Przemyślu. Najważniejszym celem jest świadectwo miłości do życia, ale każdy z biegnących miał też swoje intencje.