8 stycznia, narciarze po raz pierwszy mogli skorzystać z usług Centrum Turystyki Aktywnej i Sportu „Bieszczad-Ski” w Wańkowej. O otwarciu napisał portal Korso Sanockie. Mimo że w tym dniu zamknięta była restauracja, wypożyczalnia sprzętu oraz wyciągi taśmowe i talerzykowe, to stok odwiedziło prawie 800 osób. „To był dzień pełen wrażeń. Tłumnie nas odwiedziliście, a my widząc uśmiech na Waszych twarzach zrozumieliśmy, że dobrze wykonaliśmy swoją pracę i dobrze przygotowaliśmy się na Wasze odwiedziny” – czytamy w mediach społecznościowych „Bieszczad-Ski”.
CZYTAJ TAKŻE: TATRY WIDZIANE Z WIELKIEJ RAWKI. ZOBACZ ZDJĘCIA
Pierwszego dnia stok w Wańkowej cieszył się dużym zainteresowaniem. Narciarze nie kryli swojego zadowolenia. Często można było usłyszeć opinię, że jeździ się tu naprawdę przyjemnie, a mimo tłumów, nie było kolejek do wjazdu na górę. Ponadto wiele osób zwracało uwagę na bardzo dobrą lokalizację tego miejsca. Nie zabrakło również rzeczowych podpowiedzi dla właścicieli „Bieszczad-Ski”, co jeszcze można by było poprawić. Narciarze wskazywali na brak muzyki na stoku i wprowadzenie, oprócz karnetów czasowych, karnety punktowe. „Pierwszy dzień był po części dniem testowym, dlatego teraz wsłuchujemy się w uwagi i w najbliższym czasie będziemy wprowadzać poprawki” – mówią inicjatorzy stacji narciarskiej.
W stacji narciarskiej w Wańkowej przygotowano godzinowy cennik. Na przykład za normalny bilet na 2 godziny zapłacimy 60 złotych, na 4 godziny – 80 złotych, 6 godzin – 90 złotych, a za cały dzień – 100 złotych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.