Długoterminowa prognozy pogody wskazuje, że około 16-17 stycznia "Bestia ze Wschodu" - czyli wyż syberyjski dotrze do Polski. Meteorolodzy ostrzegają, że na Suwalszczyźnie temperatury mogą spaść do -16 st. C. Przewiduje się, że w Małopolsce i na Podkarpaciu może spaść nawet do 40 cm śniegu. Zapowiada się też srogi mróz. Termometry w górach pokażą -30 st. Celsjusza.
Teraz jakie są fakty... O tym na portalu NOIZZ.pl mówi Grzegorz Walijewski, rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
- Według prognoz synoptycznych i modelowych, którymi się posługujemy, nic nie wskazuje na to, że wkrótce uraczymy siarczystych mrozów rzędu -30 st. Celsjusza. W najbliższych dniach, owszem, będzie lekki mróz, a gdzieniegdzie śnieg. Po weekendzie nastąpi ochłodzenie, ale modele podpowiadają najniższą temperaturę miejscową do -17 st. Celsjusza.
- dodaje.
Samo sformułowanie "Bestia ze Wschodu" to efekt wyolbrzymiania zjawisk pogodowych.
- Jest to wyrażenie zapożyczone z Wielkiej Brytanii, gdzie terminem „Beast from the East” nazywano efekt wyżu rozciągającego się od Syberii po Skandynawię. Układ ten wywołuje "zasysanie" zimnego powietrza znad lądu euroazjatyckiego – i co ważne, przynosi wydłużony okres ochłodzenia nad zachodnią czy południową Europę.
- komentuje Walijewski.
Zatem powtórki z zimy stulecia na razie nie będzie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.