To niemal pewne, że lockdown w najbliższy dniach może przybrać formę, z jaką Polacy dawno nie mieli do czynienia. Zapowiadał to zarówno premier Mateusz Morawiecki, jak i szef KPRM Michał Dworczyk.
- Nowy zestaw obostrzeń, o których będziemy komunikować najpóźniej w czwartek, obejmie okres dwóch tygodni.
- oznajmił we wtorek premier Mateusz Morawiecki.
Konferencja premiera i ministra zdrowia odbędzie się w czwartek o godzinie 11.
Wpływ na decyzję rządu mają dramatyczne statystki zakażeń z ostatnich dni, które potwierdzają, że spełnia się czarny scenariusz.
Co zamkną?
Portal Onet informuje, że rząd rozważa zamknięcie usług fryzjerskich, kosmetycznych, optycznych, księgarń, salonów prasowych oraz sklepów z artykułami budowlanymi i elektronicznymi.
W zasadzie poza sklepami spożywczymi, drogeriami i aptekami zamknięcia możemy spodziewać się wszędzie.
Rada Medyczna ma także doradzać wprowadzenie na Wielkanoc limitu do 5 osób (oprócz domowników), które będą mogły spędzać dodatkowo razem święta, podobnie jak to miało miejsce w przypadku świąt Bożego Narodzenia. Ten limit może nie dotyczyć osób zaszczepionych.
Nie jest wykluczone, że rząd zaapeluje do Polaków o nieprzemieszczanie się między miejscowościami oraz o niegromadzenie się w grupach powyżej 5 osób, tak aby ograniczyć do minimum mobilność ludności podczas okresu świątecznego.
Nowe restrykcje w kościołach
Wszystko wskazuje na to, że nowe restrykcje dotkną także kościoły, chodzi o limit wiernych. Według źródeł Onetu biskupi mieli zostać upomniani i poinformowani o możliwym wprowadzeniu ostrzejszych limitów na Wielkanoc. Możliwe jest także zamknięcia cmentarzy na okres świąt.
Obecnie w kościołach obowiązuje limit jednej osoby na 15 m kw., jednak rząd może wprowadzić zmiany i podczas mszy nie będzie mogło się gromadzić więcej niż 5 osób w kościele. Taki limit obowiązywał podczas ubiegłorocznej Wielkanocy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.