Fala protestów w kraju po wyroku Trybunału Konstytucyjnego [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Kobieta nie może usunąć ciąży gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu – tak orzekł Trybunał Konstytucyjny.

Dotychczas aborcja w Polsce mogło być przeprowadzona legalnie jeżeli: ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej; badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu oraz w przypadku gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego (np. kazirodztwo, gwałt).


CZYTAJ TAKŻE:

Co słychać na Podkarpaciu?


Tłumy na ulicach Warszawy

O zmianę prawa aborcyjnego wnioskowała grupa 119 posłów Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji i Kukiz'15. We wniosku zaskarżono przepis, który mówi o tym, że aborcja jest możliwa, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Mowa w nim o tym, że w takich przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej. 

Trybunał Konstytucyjny orzekł 22 października, że ten przepis jest niekonstytucyjny. Przewodniczącym składu orzekającego była prezes TK Julia Przyłębska. Inne zdanie na temat aborcji eugenicznej mieli sędziowie Piotr Pszczółkowski oraz Leon Kieres.  Za zmianą prawa opowiedzieli się: Julia Przyłębska, Zbigniew Jędrzejewski, Mariusz Muszyński, Krystyna Pawłowicz, Stanisław Piotrowicz, Justyn Piskorski, Bartłomiej Sochański, Jakub Stelina, Wojciech Sych, Michał Warciński i Jarosław Wyrembak.

- Rota ślubowania, jaką składałem obejmując funkcję w Trybunale Konstytucyjnym nie pozwala mi poprzeć dzisiejszego rozstrzygnięcia.

- uzasadniał swoje stanowisko prof. Leon Kieres.

Po ogłoszeniu wyroku przed budynkiem Trybunały zaczęli się zbierać ludzie, aby wyrazić swój sprzeciw wobec zmiany przepisów aborcyjnych. Manifestanci później przeszli przed siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Doszło do przepychanek z policją, która mimo tego, że manifestacja była nielegalna, nie interweniowała. Uczestnicy protestu przed północą dotarli w okolicę domu prezesa Jarosława Kaczyńskiego, jednak pod sam dom nie dotarli, gdyż policja skutecznie zatrzymała protestujących. W pewnym momencie funkcjonariusze użyli gazu. 


CZYTAJ TAKŻE: 

Ustawa covidowa przyjęta! Czy oznacza to obowiązkowe noszenie maseczki? 


Protest w Rzeszowie

Wczorajsza manifestacja to tylko początek. Marta Lempart, działaczka społeczna, która brała udział we wczorajszym proteście, informuje, że protest będzie kontynuowany w piątek o godz. 19.

Razem Podkarpackie, Młodzi Razem Podkarpackie i Manifa Rzeszów zapowiadają, że protesty odbędą się także w Rzeszowie. „Pogrzeb Praw Kobiet” odbędzie się o godzinie 18 przed siedzibą PiS przy ul. Hetmańskiej 9. Podobne protesty mają się odbyć również w innych miasta Polski, m.in. w Bydgoszczy, Gdańsku, Krakowie i Kutnie.
 

rafal.bolanowski@korso.pl

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE