Cała czwórkę zatrzymano w poniedziałek, 18 listopada na polecenie małopolskiego oddziału Prokuratury Krajowej. Cała sprawa powiązana jest z głośną aferą korupcyjną i obyczajową w Centralnym Biurze Śledczym Policji w Rzeszowie.
ABW zatrzymało cztery osoby – aktualnych (i byłych) wysokich oficerów CBŚP w Rzeszowie oraz CBA. Wśród podejrzanych znajduje się m.in. Daniel Ś. – były naczelnik wydziału ekonomicznego CBŚP w Rzeszowie, oraz Krzysztof B.
Cała sprawa powiązana jest także z postępowaniem prowadzonym przeciwko Ukraińcom – Alexowi i Jewgenijowi R. Sutenerów, będących właścicielami agencji towarzyskich na Podkarpaciu.
Danielowi Ś. oraz Krzysztofowi B. postawiono zarzuty nadużywania funkcji, łapówkarstwa, a co najgorsze – pomocy w sprowadzaniu kobiet do agencji towarzyskich ukraińskich sutenerów. Alex i Jewgenij R. mieli prowadzić przestępczą działalność, która polegała na handlu ludźmi i sutenerstwie.
W całym procederze uwikłali ok. 250 kobiet z Polski oraz Europy wschodniej. Z usług prostytutek Ukraińców, korzystać mieli także politycy! Według niektórych mediów oraz byłego agenta CBA Wojciecha J. – na Ukrainie znajduje się 4000 godzin sekstaśm z ich (polityków) udziałem. Prokuratura jednak dementuje ten wątek.
Prokuratura ustaliła, że w okresie od listopada 2004 r. do stycznia 2017 r. na terenie naszego kraju oraz Ukrainy działała siatka przestępcza. Kobiety, które sprowadzali do swoich domów publicznych pochodziły z Polski, Ukrainy, Rosji i Białorusi.
Cała afera korupcyjna w CBŚP w Rzeszowie ujrzała światło dzienne dzięki śledztwu dotyczącego właśnie ukraińskich sutenerów. Czterej oficerowie CBŚP i CBA usłyszeli zarzuty o łapówkarstwo. Prokuratura wkrótce powinna wystąpić z wnioskiem o tymczasowy areszt dla podejrzanych.