Czwarta fala koronawirusa w Polsce się rozkręca. W czwartek padł kolejny rekord zakażeń - w ciągu doby oficjalnie potwierdzono ponad 15 i pół tysiąca nowych przypadków COVID-19. Prawie 700 dotyczy Podkarpacia.
Szpitale nie wyrabiają
Chorych ciągle przybywa. Jak mówiła we czwartek, 4 listopada, wojewoda podkarpacki Ewa Leniart, "w szpitalach przebywa 30 osób w młodym wieku".
- Najbardziej obciążonymi szpitalami, w zakresie leczenia pacjentów covidowych, są szpitale w Przemyślu, Sanoku, szpitalu tymczasowym w Rzeszowie (szpital MSWiA - przyp. redakcja) oraz w Łańcucie
- poinformowała wojewoda.
Przeczytaj również: Pięć milionów złotych kary dla doktora Włodzimierza Bodnara z Przemyśla? Wkrótce decyzja Rzecznika Praw Pacjenta
Ewa Leniart zaznaczała także, że niektóre podkarpackie placówki ochrony zdrowia musiały korzystać z tak zwanych banków tlenu.
- Takie sytuacje związane z brakiem tlenu, przy zwiększonym zapotrzebowaniu, mogą się jednostkowo pojawiać - mówiła.
Niski poziom szczepień ma wpływ na rozwój epidemii
Wpływ na dynamicznie postępującą liczbę nowych hospitalizacji ma niski wskaźnik osób, które przyjęły szczepienie przeciwko COVID-19. Na Podkarpaciu w pełni zaszczepionych jest 38 procent mieszkańców - około 760 000 osób.
- To ciągle jest najniższy poziom zaszczepienia w skali całego kraju. Nad czym niezwykle boleję
- mówiła wojewoda.
Dlatego też Podkarpacki Urząd Wojewódzki w najbliższy weekend we współpracy z Klinicznym Szpitalem Wojewódzkim nr 2 im. Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie, przeprowadzi na terenie urzędu (ul. Grunwaldzka 15) akcję szczepień ochronnych przeciw COVID-19. Każdy chętny będzie mógł zaszczepić się jednym z dwóch preparatów: Johnson&Johnson oraz Pfizer.
- 90 procent wszystkich hospitalizowanych w podkarpackich szpitalach są to osoby niezaszczepione - informował Adam Sidor, Podkarpacki Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Rzeszowie.
Wzrosła ilość zlecanych testów
O sto procent tydzień do tygodnia wzrosła liczba wykonywanych testów, zlecanych przede wszystkim przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.- Według danych na ostatni dzień października wskaźnik pozytywnych testów wynosił około 7% - mówił Sidor.
Ponad 12 tysięcy mieszkańców regionu przebywa obecnie na kwarantannie, wobec kontaktów z osobami zakażonymi.
Najgorsza sytuacja epidemiczna panuje w Nisku, Przemyślu, Stalowej Woli, Rzeszowie, Krośnie i w powiecie krośnieńskim.
- Jeżeli obowiązywałyby kryteria z lipca ubiegłego roku podziału na strefy żółte i czerwone, to przynajmniej cztery z tych miast, gdzie współczynnik zakażeń wynosi 12 osób na 100 tysięcy mieszkańców, znalazłyby się w strefie czerwonej - dodawał Adam Sidor.
Na Podkarpaciu z dnia na dzień liczba nowych przypadków COVID-19 wzrosła z 451 w środę, do 691 w czwartek. W Rzeszowie potwierdzono ponad 100 zakażeń. W całym regionie zmarło 9 osób.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.