W Świdniku śnieg mocno padał już w piątek. Na murawie oprócz białego puchu pojawił się lód, a organizatorzy nie mieli szans na właściwie przygotowanie nawierzchni do gry w piłkę nożną.
- Mecz z Świdniczanką został przełożony. Na takiej murawie było zbyt duże ryzyko kontuzji, a poza tym byłoby to spotkanie, gdzie trudno byłoby grać w piłkę nożną - mówi nam Dariusz Dziedzic, prezes Siarki Tarnobrzeg.
Wkrótce poznamy nowy termin tego spotkania.
Komentarze (0)