![Trzecia liga grupa IV: Siarka Tarnobrzeg "podcięła skrzydła" Orlętom Radzyń Podlaski [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne](https://static.korso.pl/korso24/articles/image/c5ff7991-14d9-4b3c-89d6-3768d894817b)
Spotkanie w pierwszej połowie powoli nabierało tempa. Klarowne okazje pojawiły się dopiero po upływie 11 minut. Wtedy Kacper Jodłowski nabiegł na piłkę wrzuconą z rzutu rożnego przez Bartosza Sulkowskiego. Dwie minuty później Dawid Lisowski posłał piłkę w pole karne, ale jej toru nikt nie przeciął. Swoich sił próbował także gracz Orląt - Piort Zmorzyński, ale jego strzał najpierw zablokowała obrona Siarki, a kolejna próba była niecelna. W kolejnych minutach coraz bardziej pachniało golem. Najpierw Kamil Orlik uderzył minimalnie niecelnie z woleja po wrzutce Piotra Lisowskiego, a potem Piotr Lisowski oddał strzał zza pola karnego, który prześmignął tuż nad poprzeczką.
Siarka Tarnobrzeg jeszcze w pierwszej odsłonie spotkania wyprowadziła jednak dwa szybkie ciosy. W 35. minucie Kamil Orlik świetnie wypatrzył Kosei Iwao i zewnętrzną częścią stopy posłał do niego podanie, a ten po prostu nie mógł pomylić się z piątego metra. Dwie minuty później Orlik ponownie zakręcił obrońcami w rogu pola karnego i oddał efektowny i co najważniejsze celny strzał, z którym nie zdołał poradzić sobie golkiper Orląt.
Po powrocie na boisko z oczywistych względów to Orlętom bardziej zależało na kreowaniu akcji i odrobieniu wyniku. Siarka jednak konsekwentnie się broniła oraz próbowała zdobywać pole na połowie przyjezdnych z Radzynia Podlaskiego. W 62. minucie nieporozumienie Konrada Cymerysa ze swoją defensywą mógł wykorzystać wprowadzony po przerwie Mateusz Majbański, ale nie trafił w odsłoniętą bramkę i posłał piłkę nad poprzeczką. Parę chwil później serca kibiców zgromadzonych przy Alei Niepodległości znów szybciej zabiły, ale skończyło się tylko na strachu, ponieważ futbolówka po kolejnym nieporozumieniu.
W 70. minucie Kosei Iwao zagrał w pole karne piłkę, do której wystarczyło tylko dołożyć nogę, ale żadnemu z Siarkowców ta sztuka nie udała się. Zespół Orląt miał znakomitą okazję do złapania kontaktu ale Jakub Szczypek trafił w poprzeczkę. Niedługo potem ta sytuacja zemściła się i z gola cieszyłą się ekipa Siarki, a jej strzelcem został Dawid Lisowski. Tempo w drugiej połowie było niższe, ale dla Siarki najważniejsze był 3 punkty, które dopisała sobie do konta dzięki przewadze wypracowanej w pierwszej części meczu. Za tydzień, a dokładniej w sobotę 11 maja Siarkę Tarnobrzeg czeka wyjazdowy mecz z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Następne spotkanie przy Alei Niepodległości zaplanowane jest na środę 15 maja. Wtedy o godzinie 17 tarnobrzeżanie zagrają z Unią Tarnów.
Siarka Tarnobrzeg - Orlęta Radzyń Podlaski 3:0 (2:0)
Bramki:
1:0 Kosei Iwao 35'
2:0 Kamil Orlik 37'
3:0 Dawid Lisowski 89'
Siarka Tarnobrzeg: Cymerys - Misztal, Kumorek, Szymocha, Sulkowski (68' Prusiński), D. Lisowski, Jodłowski, P. Lisowski, Feret (75' Woś), Orlik (86' Cichocki), Iwao
Orlęta Radzyń Podlaski: Bartnik - Szymala, Cassio, Kotko, Pawluczuk (46' Majbański), Korolczuk, Zmorzyński, Szczypek (86' Kuźma), Obroślak (75' Piotrowski), Koszel (80' Grochowski), Radziński
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.