reklama

eWinner 2. Liga: Kontrowersje i kluczowe sytuacje w spotkaniu Siarki Tarnobrzeg z GKS-em Jastrzębie. Czy Dawid Bałdyga słusznie otrzymał drugą żółtą kartkę? Zobacz oceny dla Siarkowców po tym meczu [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W meczu piątej kolejki piłkarskiej eWinner 2. Ligi Siarka Tarnobrzeg zremisowała bez bramek z GKS-em Jastrzębie. Podopieczni Sławomira Majaka zapunktowali i co najważniejsze nie stracili żadnego gola. Oceniamy Siarkowców po tym spotkaniu, a także odnosimy się do jednej z decyzji sędziego głównego - Sebastiana Tarnowskiego.
reklama

Były emocje, twarda gry i dużo kartek. Trzeba przyznać, że arbiter główny - Sebastian Tarnowski z Wrocławia miał sporo pracy podczas spotkania Siarki Tarnobrzeg z GKS-em Jastrzębie. Kibice jednej i drugiej drużyny w komentarzach na mediach społecznościowych wskazują, że był to najsłabszy aktor meczu. "Pomyłki w jedną i drugą stronę". To najczęściej powtarzane zdanie. Największa kontrowersja to zdarzenie z 43 minuty, kiedy to napastnik Siarki - Dawid Bałdyga miał przeszkadzać w wyprowadzaniu piłki przez bramkarza GKS-u - Grzegorza Drazika. Zdaniem fanów Siarki nie było tam żadnego kontaktu, a golkiper dodał wiele od siebie.

Zapytaliśmy o to na Twitterze byłego sędziego międzynarodowego Rafała Rostkowskiego. - Napastnik zagrał ręką piłkę i w ten sposób wytrącił ją bramkarzowi. Na klipie to prosta sytuacja. Żółta słuszna, a że winny już miał żółtą, to dostał czerwoną. Może następnym razem będzie uważał mając już jedną na koncie. Prawidłowa decyzja sędziego/sędziów - skomentował całą sytuację. Jakie jest Wasze zdanie?

Kluczowe sytuacje meczu okiem kamery SiarkaTV:

OCENY PIŁKARZY SIARKI TARNOBRZEG PO MECZU Z GKS-em JASTRZĘBIE

PIOTR PIETRYGA - 6: ostatnie dwa mecze to 10 puszczonych goli, oczywiście nie za wszystkie należy winić 19-letniego bramkarza. Tym razem jest "czyste konto", pewna gra. Takie spotkanie było mu potrzebne.

KACPER JÓZEFIAK - 6: po spotkaniu powiedział "Nareszcie na zero z tyłu". To pokazuje, jak ważne było zachowanie czystego konta po stronie strat. 

MARCIN STEFANIK - 6: doświadczony stoper Siarkowców był mocno poobijany po starciu z Hutnikiem Kraków. Zagrał i nie popełnił błędów. Był także blisko gola w pierwszej połowie, ale piłka po jego strzale minęła bramkę gości.

MICHAŁ BIERZAŁO - 7: środkowy obrońca Siarki opuszczał murawę porozbijany. W to spotkanie włożył mnóstwo energii. Kiedy miał okazję potrafił ruszyć w swoim stylu do przodu. Najwyżej oceniony wśród stoperów.

PIOTR CICHOCKI - 5: dobry występ pomocnika Siarki. Od kilku dni mówiło się o tym, że Piotrek powinien dostać swoją szansę. Nie zawiódł, z przodu groźny, a w destrukcji uważny.

MARCEL TYL - 7: naszym zdaniem był to najlepszy piłkarz Siarki na boisku. Bardzo dobry w rozbijaniu akcji gości, próbował także kreować sytuacje swoim kolegom z przodu.

SZYMON KALINIEC - 6: razem Marcelem Tylem tworzą zgrany duet. Szymon był do bólu skuteczny w destrukcji.

BARTOSZ SULKOWSKI - 4: zagrał tylko jedną połowę. Przez te 45 minut widoczny w akcjach ofensywnych, to po jego stronie działo się najwięcej w przodzie ekipy z Podkarpacia. Miał kilka stałych fragmentów gry.

PAWEŁ MRÓZ - 4: joker w talii trenera Sławomira Majaka dostał szansę na grę od pierwszej minuty. Pewnie gdyby nie było czerwonej kartki dla Dawida Bałdygi zagrałby nieco dłużej.

DAWID BAŁDYGA - 0: dwie żółte i w konsekwencji czerwona kartka już w pierwszej połowie. Młody napastnik Siarki miał chyba najlepszą okazję do strzelenia bramki, ale Grzegorz Drazik wybronił jego uderzenie głową.

KAMIL ADAMEK - 6: 33-letni napastnik szarpał, walczył, próbował indywidualnych wejść i kombinacji z kolegami z drużyny. Nie miał łatwego życia, bo defensorzy GKS-u wiedzieli, że jest bardzo groźny. Właśnie takiego piłkarza Siarka potrzebuje w przodzie.

PIOTR KWAŚNIEWSKI - 4: w przerwie zmienił Bartosza Sulkowskiego. Widać, że jest jeszcze po urazie, ale z każdą minuta prezentował się coraz lepiej.

KRZYSZTOF ZAWIŚLAK - 6: kolejna dobra zmiana Krzyśka. Robił to co potrafi, czyli przede wszystkim walczył o każdą piłkę, utrudniał życie obrońcom GKS-u. To po brutalnym wejściu w niego Jewhenij Zacharczenko obejrzał pierwszą żółtą kartkę, a kilka sekund później wyleciał z murawy.

PAWEŁ ROGALA - bez noty, grał zbyt krótko, ale w ciągu tych kilkunastu minut wprowadził spore ożywienie. Czekamy aż dostanie swoją szansę od początku spotkania.

LUKAS HRNCIAR - bez noty.

Siarka kolejne spotkanie o ligowe punkty zagra w sobotę, 13 sierpnia. Na własnym stadionie tarnobrzeżanie podejmować będą Radunię Stężyca. Początek: godzina 17.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama