Niedługo przed planowanym rozpoczęciem spotkania w Skawinie i okolicach przeszła nawałnica. Warunki pogodowe nie przeszkodziły jednak w punktualnym rozpoczęciu meczu. Pierwsza połowa przeszła bez większego echa. Brakowało sytuacji po stronie Wiślan, jak i Siarki. Najgroźniej było w 10. minucie po rzucie rożnym gospodarzy, jednak w tamtej sytuacji niecelnie uderzył Nikodem Morawski. Golkipera Siarki do wysiłku w 40. minucie zmusił także Michał Wiśniewski.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Siarka wzmożyła ataki. W polu karnym Wiślan zagotowało się już w 50. minucie, kiedy to po strzale Prusińskiego ofiarnie interweniował defensor gospodarzy. Pięć minut później doskonałą okazję miał Szymon Kaliniec, jednak uderzył niecelnie z okolic 15. metra. W 63. minucie Kamil Orlik zagrał na krótki słupek. Tam odnalazł się Szymon Feret, który z bliskiej odległości pokonał golkipera Wiślan.
Wiślanie Jaśkowice - Siarka Tarnobrzeg 0:1 (0:0)
63' Feret
Siarka Tarnobrzeg: Zoch, Bieniarz (68' Sulkowski), Wicki, Szymocha, D.Lisowski (90' Krempa), Kaliniec, Kumorek, P. Lisowski, Prusiński (60' Cichocki), Feret (68' Krzysztofek), Orlik (68' Mróz)
Siarka Tarnobrzeg w 6. kolejce zmierzy się na własnym obiekcie z Garbarnią Kraków. Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 17:00. Wcześniej, bo w środę 30 sierpnia podopieczni Dariusza Kantora rozegrają zaległe spotkanie z Sokołem Sieniawa. Ten mecz również rozpocznie się o godzinie 17:00.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.