reklama

[AKTUALIZACJA] Przez Podkarpacie przechodził groźny układ burzowy! Są pierwsi ranni i poszkodowani [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie Ostatni sierpniowy weekend upływa pod znakiem niespokojnej pogody oraz miejscowych nawałnic spowodowanych uformowanym układem burzowym, który przemieszcza się po Podkarpaciu.
reklama

Mieszkańcy Podkarpacia otrzymali dzisiaj alerty RCB. IMGW ostrzega przed groźnymi komórkami burzowymi, które mają formować się przez weekend w całym regionie.

Uwaga! Dziś (26.08) burze z gradem i silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr.

- brzmiał komunikat RCB.

W większości województwa pierwsza część dnia upłynęła pod znakiem spokojnej i słonecznej aury. W godzinach popołudniowych sytuacja zaczęła ulegać zmianie. Porywisty wiatr, mocne opady deszczu oraz grzmoty to coś, co będziemy obserwować w regionie przez weekend.

Niestety nie obyło się bez szkód oraz rannych. W tarnobrzeskim osiedlu Ocice drzewo przewróciło się na jedną z posesji, po czym uderzyło w linie energetyczną. Najgroźniej było jednak w Rozalinie. Na terenie leśnej drogi w kierunku Nowej Dęby przewracające się drzewo przygniotło dwie przechodzące osoby. Był to 11-letni chłopiec i jego dziadek.

- Na miejscu pracują strażacy, jest też zespół ratownictwa medycznego, który otoczył opieką obie poszkodowane osoby. Wszystko wskazuje, że, szczęściem w nieszczęściu, obrażenia nie stanowią zagrożenia dla ich życia.

- poinformował Jacek Widuch z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.

Niebezpiecznie było także nad Jeziorem Tarnobrzeskim. Ratownicy WOPR pomogli dwójce osób, które podczas pogorszenia warunków atmosferycznych znajdowały się na rowerku wodnym około 150 metrów od brzegu. Na miejscu pojawiła się policja oraz straż pożarna. Nikomu nic się nie stało.

Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowei na Podkarpaciu po godzinie 18 było aż 78,2 tys. odbiorców pozbawionych prądu. Do tego nawałnice uszkodziły 45 linii średniego napięcia oraz 1356 stacji transformatorowych. W Dębicy z powodów burz problemy ma między innymi szpital powiatowy. W związku z zaistniałaą sytuacją atmosferyczną wojewoda podkarpacka Ewa Leniart zwołała pilne posiedzenie WZZR.

AKTUALIZACJA - GODZINA 22:30:

Najnowsze dane: 850 interwencji strażaków - najwięcej w powiecie dębickim. 

- Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie, zerwanych zostało 80 dachów: 9 na budynkach użyteczności publicznej, 31 dachów na budynkach mieszkalnych oraz 40 na budynkach gospodarczych - wyliczała wojewoda podkarpacki Ewa Leniart podczas spotkania z mediami po zakończeniu obrad Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Ewa Leniart przyznała, że w tej chwili służby koncentrują się na likwidowaniu skutków burzy, przede wszystkim pracując nad usunięciem awarii linii wysokiego napięcia. - Uszkodzone zostały wszystkie cztery linie wysokiego napięcia zasilające mieszkańców powiatu dębickiego - dodała wojewoda. Bez prądu pozostawało nawet 78 tysięcy mieszkańców.

O zaangażowaniu funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej mówił komendant wojewódzki PSP w Rzeszowie. - Ponad 2 tysiące strażaków bierze udział w akcji usuwania skutków burzy. Najwięcej zdarzeń mamy w powiecie dębickim - tam zostały skierowane dodatkowe siły i środki z powiatów ościennych, w tym 30 jednostek OSP - poinformował nadbrygadier Andrzej Babiec.

Jak zaznaczył gen. Babiec, do akcji skierowano także dodatkowy sprzęt. To m.in. podnośniki, ale również agregat prądotwórczy wspierający pracę szpitala w Dębicy. - Nasze działania będą prowadzone całą noc, aby wszystkie skutki tego zdarzenia zostały usunięte. Jeśli zajdzie taka potrzeba, zadysponowane zostaną koleje siły i środki - dodał komendant.

Szczegóły trudnej stacji w dębickiej lecznicy przedstawił Jakub Dzik, dyrektor Wydziału Ratownictwa i Powiadamiana Ratunkowego PUW w Rzeszowie. - Po godzinie 17.30 dyrektor szpitala w Dębicy, zwrócił się do Centrum Powiadamiania Ratunkowego z prośbą o wsparcie ewakuacji czterech pacjentów z oddziału intensywnej terapii - powiedział dyrektor.  Takie miejsca dla pacjentów znalazły się w: Rudnej Małej, Sanoku, Strzyżowie oraz Sędziszowie Małopolskim. 

Według najnowszych doniesień strażacy interweniowali aż 957 razy. Wciąż w wielu miejscach trwa usuwanie szkód po sobotnio-niedzielnycb nawałnicach.

Oto fotografie z zarejestrowanymi komórkami burzowymi oraz pierwszymi zniszczeniami w regionie.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama