Spacery właściwie były dwa. Pierwszy, kilka dni temu, zaraz po tym jak w Rzeszowie sypnęło śniegiem. Cel - sprawdzić, jak wyglądają mało uczęszczane tereny w okolicach kopca Konfederatów Barskich. Warto tam połazić zanim zamienią się w plac budowy i przetnie je zapowiadana od lat Wisłokostrada.
Druga wycieczka nad Wisłok jest z wczoraj, kierunek - rzeszowska żwirownia. Pierwszy dzień Bożego Narodzenia był pochmurny, spacerowiczów mało, znalazło się jednak kilku śmiałków, którzy postanowili pomorsować. Zobaczcie sami: Zima w Rzeszowie - galeria zdjęć.
Komentarze (0)