reklama

Czy na rzeszowskim Rynku pojawią się ogródki piwne?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: RB

Czy na rzeszowskim Rynku pojawią się ogródki piwne? - Zdjęcie główne

Rzeszowski Rynek | foto RB

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Rzeszów Choć mamy dopiero styczeń, właściciele barów i restauracji przy płycie Rynku w Rzeszowie zastanawiają się, czy w tym roku miasto planuje ogłosić przetarg na rozlokowanie ogródków letnich.
reklama

Ubiegłoroczny sezon letni był najlepszym okresem (pod względem finansowym) dla właścicieli ogródków piwnych przy rzeszowskim Rynku. 

- W tamtym roku ogródki działały dobrze i rząd nie próbował ograniczać ich działalności. Zeszłoroczny sezon letni był najlepszym od wielu lat w Rzeszowie. Ludzie nie wyjeżdżali na wakacje więc zaoszczędzone pieniądze wydawali na ogródkach. 

- wyjaśnia Marcin Krok, właściciel pubu „Nora Aktora” w Rzeszowie.

W ratuszu słyszymy, że tegoroczny przetarg odbędzie się na standardowych zasadach.

- Przetarg będzie ogłoszony zwyczajowo na przełomie lutego i marca. Tym przetargiem chcemy się zabezpieczyć, żeby nie było sytuacji, w której nie będzie obostrzeń, a restauratorzy pozostaną bez ogródków.

- tłumaczy Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa. 

Czarny scenariusz

Problem, który dostrzegają właściciele barów i restauracji, dotyczy sytuacji, gdy przetarg zostanie rozstrzygnięty, stawki będą nałożone na lokale a rząd niespodziewanie wprowadzi kolejny lockdown. 

Przypomnijmy, że w poprzednich latach rywalizacja o miejsce na ogródek odbywała się na zasadzie licytacji. Ratusz ustala cenę wywoławczą i właściciele przebijają się ofertami. Wygrywają najwyższe z nich. Trudno w tak stworzonym systemie szukać jakichkolwiek rozwiązań, które mogłyby pomóc niezarabiającym obecnie lokalom.

Dyrektor Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów wyjaśnia, że przetarg odbędzie się na starych zasadach, jednak będzie istniało zabezpieczenie na wypadek wprowadzenia ponownych obostrzeń. 

- Jeżeli nie będzie możliwości prowadzenia działalności na ogródkach, to albo unieważnimy przetarg albo wprowadzimy do przetargu zapis, który zawiesi wpłaty na czas ewentualnego lockdownu. 

- tłumaczy Jerzy Tabin, dyrektor MATIP-u. 

Dodajmy, że za możliwość prowadzenia działalności na ogródkach przedsiębiorcy rozliczają się z ratuszem z miesiąca na miesiąc, co znacznie ułatwia kwestie ewentualnego zawieszenia opłat. 

- Jeżeli wprowadzono by w trakcie sezonu letniego lockdown, to miasto mogłoby podobnie jak w poprzednim roku nie wystawiać faktury za dany miesiąc. Nie widze innego rozwiązania.

- proponuje Marcin Krok.

Ostateczną decyzję w przypadku przetargu lub ewentualnych zmian muszą zaakceptować rzeszowscy radni. 

 

rafal.bolanowski@korso.pl

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama