reklama

Tu także jest płacz i szloch. Jedyny na Podkarpaciu cmentarz dla zwierząt w Rakszawie [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Podkarpacie W sposób tradycyjny, owinięte białym płótnem lub w specjalnym pudełku, na cmentarzu dla zwierząt w Rakszawie w powiecie łańcuckim, nieprzerwanie od 6 lat, grzebie się zwłoki zwierząt. Rozmawiamy z prezesem zarządu Spółdzielni Socjalnej Galicja, która prowadzi to wyjątkowe miejsce.
reklama

Specyficzne miejsce

Cmentarz dla zwierząt znajduje się w miejscowości Rakszawa, 30 kilometrów od Rzeszowa. Położony jest na malowniczej polanie w środku lasu, do którego można dojechać droga gminną. Jest ogrodzony, aby zabezpieczyć miejsce przed dostępem osób postronnych. To tutaj, od 2015 roku, właściciele swoich ukochanych pupili, które odeszły, mają możliwość pochowania zwłok zwierzęcia. Atmosfera panująca w tym miejscu niewiele się różni od tradycyjnych cmentarzy dla ludzi. - Idea utworzenia tego miejsca była prozaiczna - pomysł na biznes, który nie występuje w województwie podkarpackim. Z biegiem czasu cmentarz owszem jest biznesem, ale bardzo specyficznym. Osoby, które mają pochowane na cmentarzu zwierzątka, są naszymi dobrymi znajomymi - mówi Andrzej Komorowski, prezes zarządu Spółdzielni Socjalnej Galicja.

Jak wygląda pogrzeb pupila?

Pochówek odbywa się w sposób tradycyjny, do ziemi. Właściciele jeżeli mają życzenie, uczestniczą w pochówku.

- Zwierze zawijane jest w płótno lub umieszczone w pudełku. Miejsce pochówku oznaczone jest płotkiem i tabliczką z imieniem zwierzęcia (jak wygląda taka mogiła, zdjęcia zamieszczone są na naszej stronie www.cmentarzdlazwierzat.eu, zakładka "zobacz cmentarz")

- mówi Andrzej Komorowski. 

Pracownicy Spółdzielni przyjeżdżają po zwłoki zwierzęcia lub istnieje możliwość przywiezienia swojego pupila na Cmentarz. Zgodnie z życzeniem właściciela, zwierzę można pochować w mogile indywidualnej - oznaczonej lub bezimiennej.

Na Cmentarzu można pochować zwierzęta domowe takie jak: psy duże i małe, koty, króliki, świnki morskie, chomiki, ptaszki oraz inne, które dla  właścicieli były prawdziwymi przyjaciółmi, pupilami. Pochowano już tu ukochanych pupili mieszkańców Krakowa, Krosna, Mielca, Przemyśla, Jarosławia, Stalowej Woli i okolicznych miejscowości.

Atmosfera żałobna

Każdy, kto ma swojego  pupila, ten wie, że jest to najlepszy przyjaciel człowieka. Strata najlepszego "kompana", zwłaszcza po długim okresie wspólnego czasu, powoduje żałobę, płacz i szloch.

- Reakcje właścicieli grzebanych zwierząt są różne. Do mogiłek trafiają często ulubione zabawki zwierzaczków. Atmosfera jest niekiedy żałobna, często pogrzebom towarzyszą łzy

- opowiada prezes spółdzielni Galicja.

- Co roku,4 października, obchodzimy święto patrona zwierząt Świętego Franciszka. W tym dniu na naszym cmentarzu spotykają się właściciele zwierząt, którzy w milczeniu oraz zadumie wspominają swoje kochane pupile - dodaje Andrzej Komorowski. Symbolicznych zniczy nie brakuje także w Święto Zmarłych, w dniach 1-2 listopada.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama