Z tymczasowej bazy wojskowej USA w Mielcu, we wtorek 15 lutego, kilkanaście minut po godzinie 23, wystartował śmigłowiec Blach Hawk. Obrał trasę lotu na przejście graniczne w Korczowej. Tam wylądował tuż przy bramkach strażników granicznych. Sytuacja była niepokojąca - nad Ukrainą dzisiejszej nocy, wisiało widmo ataku militarnego przez Rosję.
W Korczowej, po stronie polskiej granicy, niedaleko śmigłowca zatrzymał się czarny suv. Z samochodu wysiadło kilku pasażerów. O własnych siłach doszli oni do śmigłowca. Chwilę później maszyna wzbiła się w powietrze.
Okazuje się, że lot Black Hawk do Korczowej był misją medyczną. Śmigłowiec, kilkanaście minut później, wylądował na lądowisku Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Nie są ustalone personalia osób transportowanych do szpitala ani przyczyny hospitalizacji.
Komentarze (0)