Zwłoki mężczyzny na maszynie odmulającej Zalew w Rzeszowie! Czy to zaginiony Mariusz Michalik? [AKTUALIZACJA]

W środę, 27 października, wczesnym rankiem, w Rzeszowie nad Zalewem, pracownik obsługujący jedną z maszyn odmulających zbiornik, na taśmie urządzenia znalazł ludzkie ciało. 

Przeczytaj także: Niebezpieczny pożar garażu w Grębowie. W środku były pojemniki z benzyną [ZDJĘCIA]

Na tę chwilę ciężko wskazać, kim jest odnaleziona osoba, ciało jest w stanie dużego rozpadu.

-  Około 4:50 policjanci dostali informację, że pracownik maszyny odmulającej, na taśmie maszyny odnalazł ludzkie ciało, w stanie rozkładu

- informuje nas Adam Szeląg, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Na miejscu zdarzenia pracuje policja, która pod nadzorem prokuratora.

Na ten moment nie jesteśmy w stanie wskazać tożsamości znalezionego ciała. - To najprawdopodobniej mężczyzna - dodaje Szeląg. Zwłoki nie zostały jeszcze wydobyte z maszyny.

Nie jest zatem pewne, że odnalezione ludzkie szczątki to zaginiony Mariusz Michalik. Mężczyzna zaginął w nocy z 5/6 stycznia bieżącego roku. W dniu zaginięcia wyszedł wieczorem z mieszkania przy ulicy Grabskiego w Rzeszowie. Od tej pory ślad po nim zaginął.

JEST NOWY TROP W POSZUKIWANIACH MARIUSZA MICHALIKA

Policja nie wyklucza, że może to być ciało poszukiwanego młodego mężczyzny, ale jak mówi Adam Szleąg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie "zaginięć w tej okolicy było kilka, nie można jasno wskazać, że to zaginiony Mariusz Michalik".

AKTUALIZACJA - GODZINA 15:25:

Wojciech Przybyło, szef Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie w rozmowie z portalem nowiny24.pl wskazuje, że znaleziona osoba może być zaginionym Mariuszem Michalikiem. Taka hipoteza ma mieć poparcie w ubiorze martwego mężczyzny. W ciągu kilkunastu dni powinny być znane wyniki badań DNA i to one pozwolą ustalić tożsamość martwego mężczyzny. Przyczynę zgonu poznamy po wynikach sekcji zwłok.