W czwartkowy wieczór strażacy zostali poinformowani o pożarze jednego z magazynów w Rudniku nad Sanem. Była ta wiklina oraz drewno. Na miejscu z ogniem na początku akcji walczyło aż 15 zastępów straży pożarnej z powiatów niżańskiego i stalowowolskiego.
AKTUALIZACJA - 12 SIERPNIA:
- Kiedy strażacy przyjechali na miejsce paliła się już cała hala, w której składowane były łatwopalne produkty z wikliny, drewna. Były tam także butle z gazem LPG oraz ze sprężonym powietrzem - wylicza brygadier Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - W akcji gaśniczej brało udział 17 zastępów straży pożarnych z powiatów: niżańskiego, stalowowolskiego i leżajskiego.
Nikt nie został ranny. Dogaszanie pożau trwało do rana. Teraz wyjaśniane są przyczyny tego zdarzenia.
Zobaczcie nagranie:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.