Stalowowolska policja informuje, że w niedzielę, 27 lutego, około godziny 21, została wezwana na obiekty Podkarpackiego Centrum Piłki Nożnej w Stalowej Woli. Chodziło o głośne i agresywne zachowanie mężczyzny. Na miejscu okazało się, że podejrzany dokonał makabrycznej zbrodni. Maczetą poderżnął gardło psu rasy amstaff, a drugiego czworonoga poważnie zranił. Zwierzę trafiło do jednej z lecznic i trwa walka o jego życie. 32-latek został zatrzymany przez policję.
Portal sztafeta.pl powołuje się na relację piłkarzy, którzy akurat widzieli co się działo. - Mężczyzna zachowywał się agresywnie, był mocno pobudzony, ale w miarę szybko udało się obezwładnić 32-latka, a następnie przewieźć go do szpitala w Stalowej Woli, gdzie pobrano mu krew do badania na zawartość alkoholu oraz obecność środków odurzających.
Teraz odpowie za swój czyn. Za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)