reklama

61-latek strzelał do sąsiadów i groził policjantom. Prokuratura nie wyklucza badania psychiatrycznego

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Historie kryminalne Mieszkaniec Dąbrówek w powiecie łańcuckim groził sąsiadom i strzelał do nich z wiatrówką. 61-latek usłyszał zarzuty dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, kierowania gróźb karalnych i zniszczenia cudzej rzeczy. Możliwe, że mężczyzna w trakcie zdarzenia nie był osobą poczytalną!
reklama

O 61-latku z Dąbrówki w powiecie łańcuckim było już głośno 13 lutego. Według zgłoszenia, jakie otrzymali policjanci z Łańcuta, Stanisław T. miał strzelać do sąsiadów z broni przypominającej wiatrówkę. 


Siłowe wejście do domu

Na miejsce skierowano policyjne patrole. W międzyczasie ustalono, że 61-latek mieszkał sam. Na domiar złego na widok policjantów mężczyzna zrobił się jeszcze bardziej agresywny.

- Zabarykadował się w domu i przez okno zaczął strzelać z wiatrówki w różnych kierunkach. Jednocześnie groził funkcjonariuszom przedmiotem przypominającym pistolet.

- relacjonuje mł. asp. Wojciech Gruca z łańcuckiej policji. 

Do akcji wezwano policyjnych kontrterrorystów i negocjatorów. Na Stanisławie T. działania służb nie zrobiły żadnego wrażenia, a próby negocjacji nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Ze względu na bezpieczeństwo sąsiadów zdecydowano o siłowym wejściu do domu. Użyto granatów hukowych i broni gładkolufowej do otwarcia zamka w drzwiach. Chwilę później Stanisław T. został obezwładniony i zatrzymany.  

Był poczytalny?

Przy zatrzymanym znaleziono dwie wiatrówki, w tym jedną, będącą atrapą pistoletu, trzy noże oraz dwa śrubokręty. Prokurator przedstawił mu aż 16 zarzutów związanych między innymi z narażeniem na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, kierowaniem gróźb karalnych oraz zniszczeniem mienia. 

Dodatkowo, w obawie przed utrudnieniem śledztwa poprzez wpływania na zeznania świadków i duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, zdecydowano o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. 

Ile lat więzienia grozi Stanisławowi T.?

- Mamy zbieg przestępstw. Za każde jednostkowe przestępstwo możemy orzec karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

- wyjaśnia Marek Jękot, prokurator rejonowy w Łańcucie. 

Okazuje się, że prokuratura nie potrafi wskazać tła konfliktu 61-latka z sąsiadami i ma zastrzeżenia co do poczytalności mężczyzny. Nie wykluczone, że trafi on na obserwację psychiatryczną. 

rafal.bolanowski@korso.pl


reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama