W czwartek, 17 lutego, w całej Polsce szalała wichura Dudley. Dwie osoby zginęły w wyniku zawalenia się dźwigu w Krakowie, a jedna osoba zmarła po tym jak na samochód spadło drzewo (Międzyrzecze - województwo lubuskie) - to tragiczny bilans ostatniej doby. Tymczasem w nocy z piątku na sobotę i w sobotę spodziewamy się następnego uderzenia wiatru, które związane będzie z niżem Eunice
Mapy i prognozy synoptyków wskazują, że nad Bałtykiem porywy wiatru mają osiągać 120 km/h. W środkowej Polsce zapowiadane są porywy do 70 km/h, a na południu do 60 km/h. Wyjątkowo mocny wiatr utrzyma się także w sobotę w ciągu dnia, przy czym nadal to na południu wiać będzie najsłabiej, maksymalnie do 80 km/h. W głębi kraju wichura ma już osiągać nawet 100 km/h. W niedzielę wiatr będzie towarzyszł mieszkańcom południa Polski - porywy do 75 km/h. Tym razem nie będzie burz i ulewnego deszczu - jak to miało miejsce w czwartek. Możliwy będzie przelotny deszcz.
W najbliższych godzinach mieszkańcy Podkarpacia powinni otrzymać ostrzeżenia z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
Zobaczcie kolejne nagranie:
Warto zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr. Usuńmy z balkonów i tarasów rzeczy lekkie: donice, stoliki, krzesła. Zadbajmy o zabezpieczenie drzwi i okien w budynkach gospodarczych. Naładujmy baterie w telefonach i latarkach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.