Sześciu radnych z Rady Miejskiej w Nowej Dębie wnosi o zorganizowanie sesji nadzwyczajnej i zmniejszenie diet wypłacanym wszystkim radnym. Ich propozycja wynika z troski o budżet miasta.
- Mając na uwadze ogłoszony stan pandemii, związane z nim obostrzenia przekładające się na trudny i pogarszający się stan gospodarki, mający negatywny wpływ na poziom dochodów naszego samorządu, powodujący znaczący ubytek w przychodach podatkowych gminy, połączony z fatalny stanem infrastruktury podstawowej opieki zdrowotnej, zasadne jest znaczne obniżenie diet radnych.
– czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały.
Jakie zmiany?
Można by rzec, że radni, przygotowujący projekt uchwały, poszli na całość, bo proponowane przez nich nowe stawki są dużo mniejsze niż te aktualnie obowiązujące. Jeżeli rada przyjęłaby ich pomysł, diety samorządowe w Nowej Dębie będą miały jedynie symboliczny wymiar.
Bazową kwotą w nowodębskim samorządzie wynosi 1789,42 zł. Każdy radny w zależności od pełnionej funkcji i udziału w komisjach pobiera określony procent z kwoty bazowej, i tak:
• przewodniczący rady miejskiej – 1396 zł (78 proc. kwoty bazowej),
• I wiceprzewodniczący - 966 zł (54 proc.),
• II wiceprzewodniczący - 930 zł (52 proc.),
• przewodniczący komisji - 716 zł (40 proc.),
• radny trzech i więcej komisji - 644 zł (36 proc.),
• radny dwóch komisji – 573 zł (32 proc.),
• radny jednej komisji – 429 zł (24 proc.),
• radny niebędący członkiem komisji – 286 zł (16 proc.).
W przygotowanym projekcie uchwały kwota bazowa oraz zasady i tzw. drabinka opłat pozostaje niezmienna. To, co może ulec zmianie to stawka procentowa. Przewodniczący rady nie zarabiałby już 78 proc. lecz… 4,5 proc., czyli zamiast 1396 zł pobierałby opłatę w wysokości około 80 zł. Tak drastyczna zmiana stawek dotyczyłaby też innych radnych:
• I wiceprzewodniczący – 71,5 zł (4 proc. z kwoty bazowej),
• II wiceprzewodniczący - 63 zł (3,5 proc.),
• przewodniczący komisji - 54 zł (3 proc.),
• radny trzech i więcej komisji - 45 zł (2,5 proc.),
• radny dwóch komisji – 36 zł (2 proc.),
• radny jednej komisji – 27 zł (1,5 proc.),
• radny niebędący członkiem komisji – 18 zł (1 proc.).
Wniosek wpłynął do biura rady 6 kwietnia i podpisało się pod nim sześciu z piętnastu radnych z Rady Miejskiej w Nowej Dębie. Na ten moment nie znamy terminu sesji nadzwyczajnej.
Nie byli pierwsi
Zaznaczmy, że radni z Nowej Dęby, nie będą jedynymi (jeżeli obniżą swoje diety), którzy podjęli podobne działanie w czasie pandemii. Rada Miejska w Ropczycach od 1 lutego obniżyła (jednogłośnie) diety radnych w związku z gorszą kondycją gospodarki spowodowaną pandemią. Wysokość diet ulegnie obniżeniu o ok. 12 proc., dzięki czemu w ciągu roku w Ropczycach zaoszczędzą ok. 40 tys. zł.
Na podobne działania decydują się także w innych miasta kraju. Rady Gminy Kołobrzeg w lutym br. zmniejszyła diety radnych gminy Kołobrzeg o 50 proc. na okres pół roku. Zaoszczędzone środki zostaną przekazane na stypendia sportowe.
Czy w przypadku radnych z Nowej Dęby górę weźmie troska o dobro miasta, czy jednak troska o własny portfel? Przekonamy się w ciągu najbliższych dni.
rafal.bolanowski@korso.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.