Problemy zmarłej Oliwii rozpoczęły się w drugiej połowie ubiegłego roku. Młoda kobieta skarżyła się na bóle w klatce piersiowej i duszności. Prosiła czterokrotnie lekarzy o pomoc. Leczenie otrzymywała w formie rozmowy telefonicznej, tzw. teleporady. Co było dalej?
CZYTAJ TAKŻE:
NIE ŻYJE MŁODY SAMORZĄDOWIEC!
- Zmęczenie i duszności pojawiły się 13 sierpnia. Odbyła się pierwsza teleporada. Lekarka przez telefon stwierdziła astmę i dała córce lek, który nie pomógł. Córka znów zadzwoniła po teleporadę, dostała antybiotyk oraz ten sam lek. W czwartek, tuż przed odejściem córki, odbyła się kolejna teleporada. Lekarka znów podwyższyła dawkę leku do trzech razy dziennie
– opowiada Alicja Błażyńska, matka kobiety, w wypowiedzi cytowanej przez goniec.pl.
Pomimo wdrożonego leczenia farmaceutycznego stan 20-latki zaczął się pogarszać. Trafiła do szpitala.
- Ostatni raz rozmawiałyśmy o godz. 16.10. Pięć minut później nie było już z córką kontaktu. Zmarła.
– mówi matka zmarłej 20-latki.
Według relacji ciotki Oliwii, która na prośbę matki, udała się do placówki medycznej, usłyszała diagnozę, że młoda kobieta doznała już stanu śmierci mózgowej.
Wstrząśnięta tym wszystkim matka kobiety zażądała wykonania sekcji zwłok córki. Ustalenia patomorfologów są druzgocące. Kobieta miała zapalenie mięśnia sercowego.
O całej tej sprawie został zawiadomiony Rzecznik Praw Pacjenta.
- W tym przypadku odbyła się jedna, potem druga teleporada, która nie przyniosła efektu. W naszej ocenie to powinno wzbudzić czujność. Jeżeli coś nie przynosi efektów, powinno się przedsięwziąć inne kroki. W naszej ocenie kontakt bezpośredni z lekarzem był wymagany. Tego wymaga też prawo.
– komentuje Paweł Grzesiowski z departamentu prawnego Rzecznika Praw Pacjenta, cytowany przez goniec.pl
Lekarze, którzy leczyli zmarłą, nie mają sobie nic do zarzucenia. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.