Za nami kolejny nerwowy dzień dotyczący kryzysu na Ukrainie. Kolejne państwa apelowały do swoich rodaków, aby opuścili Ukrainę, doszło do rozmowy telefonicznej pomiędzy prezydentem Rosji Władimirem Putinem oraz prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Według oficjalnych informacji nie zmieniła się dynamika całej sytuacji, a zatem wciąż istnieje groźba najazdu sił rosyjsko-białoruskich na Ukrainę.
W tej sytuacji Polska musi być gotowa na wszystko - to z kolei najczęściej powtarzany zwrot przez rządzących w naszym kraju. Polsatnews.pl poinformował, że samorządy w różnych regionach Polski mają wytypować obiekty, gdzie można będzie przyjąć uchodźców z Ukrainy, jeśli dojdzie do konfliktu zbrojnego.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Kamiński potwierdza te doniesienia. - To oczywiste, że w związku z sytuacją na Ukrainie przygotowujemy się na różne scenariusze. Jednym z nich są działania wojewodów związane z ewentualnym napływem uchodźców z Ukrainy, którzy z powodu możliwego konfliktu, mogą szukać w naszym kraju bezpiecznego schronienia - napisał na Twitterze.
Wiadomo, że taka lista obiektów ma powstać w ciągu najbliższych 48 godzin i dotyczy to całego kraju. Andrzej Dera z Kancelarii Prezydenta RP zaznaczył, że takie przygotowania są konieczne, ale sytuacja nie jest beznadziejna.
- Trzeba przygotować się na najgorszy scenariusz. Nikt nie wie dokładnie ile może być uchodźców, ale jeżeli będzie wojna i ludzie będą uciekać przed wojną, to trzeba tych ludzi przyjąć. Polska przyjmie tyle osób, ile będzie mogła.
- zakończył Andrzej Dera.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.