Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Jarosławiu poinformowało o skażeniu sieci wodociągowej bakterią E. coli 14 października. Problem dotyczył sporej części miasta Jarosław, a także okolicznych miejscowości – Muniny, Pawłosiowa, Kidałowic i Widnej Górnej. W związku z tym, zarówno miejskie władze, jak i Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Jarosławiu przekazały mieszkańcom, że woda z ich kranów nie nadaje się do spożycia nawet po przegotowaniu.
Niestety informacja ta nie dotarła do mieszkańców tak szybko, jak powinna. Wielu z nich informowało w mediach społecznościowych o komunikacyjnej dezorientacji, a niektórzy twierdzili, że mogli spożywać skażoną wodę, zanim informacja o niej pojawiła się na stronach internetowych odpowiedzialnych za to podmiotów.
W związku z kryzysową sytuacją, Urząd Miasta Jarosławia informował o dostępności wody butelkowanej, a także wody zdatnej do spożycia w zbiornikach, które miały pojawić się w kilku obszarach miasta. Ponadto poinformowano o intensywnym chlorowaniu wody z wodociągów, aby oczyścić ją z bakterii. Od momentu, kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, na bieżąco weryfikowany jest też stan skażenia. Mieszkańcy musieli się zatem uzbroić w cierpliwość.
Po długich dniach oczekiwań, sytuacja wydaje się być opanowana. Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, dr inż. Adam Sidor, poinformował, że chlorowanie odniosło oczekiwany rezultat. Od poniedziałku mieszkańcy Jarosławia, Muniny, Pawłosiowa, Kidałowic i Widnej Górnej mogą już bez obaw korzystać z wody ze swoich kranów. Badania potwierdziły jej przydatność do spożycia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.