We wtorkowy poranek zadzwonił do naszej redakcji mieszkaniec tarnobrzeskiego osiedla Wielowieś. Janusz Barwiński powiedział, że w nocy w pobliżu jego domu działo się coś złego. - Po 2 w nocy psy zaczęły strasznie ujadać. Sprawdziłem czy nikt nie kręci się w pobliżu domu, a już rano wybrałem się na pole za domem - mówi nasz Czytelnik.
CZYTAJ TAKŻE: ATAK WILKÓW POD RZESZOWEM!
Tam tarnobrzeżanin zauważył rozszarpaną sarnę. - Wnętrzności były wyjedzone, a żebra połamane. Albo to były dzikie psy, albo wataha wilków - mówi.
Pan Janusz rozmawiał z myśliwym, który podkreśla, że to nie mogły zrobić dzikie psy.
- Jednocześnie wskazał, że wataha wilków grasuje w okolicy Tarnobrzega, a dokładniej w lasach koło miejscowości Stale oraz Jeziórka - mówi nasz Czytelnik.
Wilki są w Polsce pod ścisłą ochroną od 1998 roku. Decyzję o ewentualnym odstrzale drapieżników może wydać jedynie Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Inwentaryzacja Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie z 2021 roku wykazała, że na terenie województwa podkarpackiego bytuje ponad 700 wilków. Według danych przekazywanych przez rolników w 2020 roku wilki na Podkarpaciu zagryzły 314 sztuk zwierząt.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.