Kolejny atak zimy na Podkarpaciu.
W powiecie mieleckim doszło od rana do kilku zdarzeń drogowych:
- Na drodze Rzędzianowice - Czermin samochód osobowy wpadł w poślizg i dachował.
- W Chrząstowie w stronę Złotnik bus wypadł z drogi i zatrzymał się w rowie.
- Również w rowie wylądował samochód osobowy w Chorzelowie na trasie Mielec - Tarnobrzeg.
- Natomiast w Borowej doszło do stłuczki.
Kierowcy przekazują, że wyjątkowo ślisko jest na odcinku Chorzelów - Padew Narodowa. Również ciężko jedzie się trasą na Tarnów przez Radomyśl. Pod śniegiem jest warstwa lodu.
Z kolei w Przemyślu kierująca volkswagenem jadąc ulicą Lwowską zatrzymała się przed przejściem dla pieszych. W tył jej pojazdu uderzył obywatel Gruzji, który siedział za kierownicą peugeota. Do szpitala trafił 12-latek - pasażer volkswagena.
Około godziny 15 w Gorzycach (powiat tarnobrzeski) na ulicy Sandomierskiej doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Według informacji przekazanych przez mundurowych jeden z samochodów wpadł w poślizg i uderzył w tył samochodu, który jechał przed nim. Trzeci pojazd próbował uniknąć kraksy i wpadł do rowu. Nikt nie został ranny.
Komentarze (0)