Kiedy struś z Racławic Śląskich miał dziewięć miesięcy, w czasie biegania uderzył w metalowy słupek. Siła uderzenia spowodowała obrażenia, skutkiem których ptak musiał mieć amputowaną jedną nogę. Nie trzeba wspominać, że bez nogi struś nie jest się w stanie poruszać - jest kaleką.
Z propozycją pomocy strusiowi do jego właściciela przyszła sąsiadka. Powiedziała panu Stanisławowi, że poprosiła o pomoc protetyków z Rzeszowskich Zakładów Ortopedycznych.
Napisała do nic zwykłego maila, pytając o koszty i czy taka proteza jest w ogóle możliwa do zrobienia. Dla rzeszowian nie ma rzeczy niemożliwych. Nie to, że podjęli się wyzwania, to jeszcze zrobili to za darmo.
Miesiąc temu przyjechali do strusia, by sprawdzić jego wymiary. Proteza powstała w ten sposób, że noga wykonana została z włókna węglowego, stopa z gumy, natomiast wkładka z miękkiego tworzywa.
27 sierpnia struś przymierzył nowa nogę.Po założeniu jej, po prostu wstał i oddalił się, jakby miał zupełnie zdrową nogę. Ale na tym nie koniec - struć musi przyzwyczaić się do protezy. To jeszcze chwilę zamie.
Zobacz filmy: