W niedzielny wieczór na ulicach Mielca było gorąco. Wszystko przez wydarzenia na osiedlu Miasteczko Młodego Robotnika, gdzie doszło do starcia grupy mielczan z Romami.
CZYTAJ TAKŻE:
Przypomnijmy. W Mielcu społeczność romska mieszka na dwóch osiedlach: Miasteczku Młodego Robotnika, a także w blokach socjalnych przy ulicy Inwestorów. Właśnie na MMR doszło do starć. Pojawiły się tam dwie wrogo do siebie nastawione grupy osób, które były uzbrojone w pałki lub kije. Na jednym z filmików widać, jak kierujący pojazdem wjeżdża w kilka osób. Policja szybko ustaliła, że za kierownicą był Rom. Został przesłuchany i wyjaśniał, że czuł się zagrożony, a w aucie było dziecko.
Policjanci byli wyposażeni w gaz i broń gładkolufową. Szybko rozdzielono grupy konfliktu, sytuacja została opanowana. Według policji na osiedlu, gdzie doszło do konfliktu, było około 100-200 osób. W poniedziałek policjanci zatrzymali jedną osobę w związku z nawoływaniem do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Jakie zarzuty i komu postawili policjanci będzie wiadomo we wtorek.
Niedzielne zajścia mają związek z bójką nastolatków Polaków i Romów - obrażeń ciała doznał wtedy 16-letni Polak. Potem na mieleckich budynkach pojawiły się hasła wymierzone w osoby narodowości romskiej, aż w końcu doszło do "wybuchu".
Stowarzyszenie Romów w Polsce komentuje na łamach gazeta.pl całe zajście.
- Jeżeli dochodzi do złamania prawa i pojawia się konflikt, to do rozstrzygania tego jest policja, a nie obywatele. Trzeba tam interweniować, a nie brać sprawy w swoje ręce, bo wtedy powstają dwie antagonistyczne grupy - romska i polska, zaognia się konflikt, emocje biorą górę i z tego nic dobrego nie wynika. Romowie są obywatelami Polski, jeśli jakiś Rom zawinił, było pobicie, to trzeba wyciągnąć konsekwencje prawne. Od tego jest policja, by zapewnić bezpieczeństwo i wyciągnąć konsekwencje prawne wobec osób, które łamią prawo.
- pisze Władysław Kwiatkowski.
Takich sytuacji w Polsce jest dużo, ale nikt nie powinien z tego powodu wychodzić na ulicę. Co dalej? Na pewno na ulicach Mielca pojawi się więcej policyjnych patroli, nikt nie chce eskalacji konfliktu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.