reklama

Stowarzyszenie Romów w Polsce komentuje mieleckie zamieszki. Jest pierwsze policyjne zatrzymanie!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Korso

Stowarzyszenie Romów w Polsce komentuje mieleckie zamieszki. Jest pierwsze policyjne zatrzymanie! - Zdjęcie główne

Policja ustala przebieg zdarzeń. | foto Korso

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Są kolejne echa niedzielnych zamieszek na tle etnicznym w Mielcu. Okazuje się, że jedna osoba została już zatrzymana przez policję. Pojawił się również komentarz Stowarzyszenia Romów w Polsce.
reklama

W niedzielny wieczór na ulicach Mielca było gorąco. Wszystko przez wydarzenia na osiedlu Miasteczko Młodego Robotnika, gdzie doszło do starcia grupy mielczan z Romami. 

CZYTAJ TAKŻE:

Przypomnijmy. W Mielcu społeczność romska mieszka na dwóch osiedlach: Miasteczku Młodego Robotnika, a także w blokach socjalnych przy ulicy Inwestorów. Właśnie na MMR doszło do starć. Pojawiły się tam dwie wrogo do siebie nastawione grupy osób, które były uzbrojone w pałki lub kije. Na jednym z filmików widać, jak kierujący pojazdem wjeżdża w kilka osób. Policja szybko ustaliła, że za kierownicą był Rom. Został przesłuchany i wyjaśniał, że czuł się zagrożony, a w aucie było dziecko.

Policjanci byli wyposażeni w gaz i broń gładkolufową. Szybko rozdzielono grupy konfliktu, sytuacja została opanowana. Według policji na osiedlu, gdzie doszło do konfliktu, było około 100-200 osób. W poniedziałek policjanci zatrzymali jedną osobę w związku z nawoływaniem do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Jakie zarzuty i komu postawili policjanci będzie wiadomo we wtorek.

 

Niedzielne zajścia mają związek z bójką nastolatków Polaków i Romów - obrażeń ciała doznał wtedy 16-letni Polak. Potem na mieleckich budynkach pojawiły się hasła wymierzone w osoby narodowości romskiej, aż w końcu doszło do "wybuchu".

Stowarzyszenie Romów w Polsce komentuje na łamach gazeta.pl całe zajście.

- Jeżeli dochodzi do złamania prawa i pojawia się konflikt, to do rozstrzygania tego jest policja, a nie obywatele. Trzeba tam interweniować, a nie brać sprawy w swoje ręce, bo wtedy powstają dwie antagonistyczne grupy - romska i polska, zaognia się konflikt, emocje biorą górę i z tego nic dobrego nie wynika. Romowie są obywatelami Polski, jeśli jakiś Rom zawinił, było pobicie, to trzeba wyciągnąć konsekwencje prawne. Od tego jest policja, by zapewnić bezpieczeństwo i wyciągnąć konsekwencje prawne wobec osób, które łamią prawo.

- pisze Władysław Kwiatkowski.

Takich sytuacji w Polsce jest dużo, ale nikt nie powinien z tego powodu wychodzić na ulicę. Co dalej? Na pewno na ulicach Mielca pojawi się więcej policyjnych patroli, nikt nie chce eskalacji konfliktu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama