Siarka lepsza od sandomierskiej Wisły [FOTO]

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Dwa trafienia Krzysztofa Ropskiego w odstępie 60 sekund zapewniły tarnobrzeskiej Siarce trzy punkty w starciu z Wisłą Sandomierz.

Siarka Tarnobrzeg - Wisła Sandomierz 2:1 (2:1)
Bramki: Krzysztof Ropski 42, 43 - Krzysztof Zawiślak 33

Siarka: Zoch - Głaz ŻŻCz, Kapuściński (90 Józefiak), Sulkowski Ż - Kasperkiewicz, Lenartowski - Kargulewicz, Gębalski (39 Mróz, 87 Kowalik), Świderski (64 Fornek) - Ropski.
Wisła: Pietras - Konefał (75 Czerwiak), Kolbusz, Wilk, Wojsa Cz - Piątkowski, Jeziorski Ż, Tyl, Kmiotek, Zawiślak (75 Frańczak) - Piechniak (54 Dakhnovskiy).
Żółta kartka dla trenera Wisły Rafała Wójcika.

Inauguracja rozgrywek piłkarskiej trzeciej ligi, grupy IV wypadła w Tarnobrzegu na plus. Podopieczni Grzegorza Opalińskiego byli przygotowani na twardy bój. W końcu Wisła Sandomierz pod okiem Rafała Wójcika okrzepła. Był to także sentymentalny mecz dla kapitan Wiślaków Jarosława Piątkowskiego oraz dla drugiego trenera tego zespołu Dawida Korony – to wychowankowie Siarki. Na trybunach było przyjaźnie, bo fani obu ekip są układowiczami, ale na zielonej murawie nie brakowało twardej walki.

Pierwsze minuty w wykonaniu obu zespołów były nerwowe. Proste błędy w rozegraniu piłki, dużo strat. Kiedy wydawało się, że Siarkowcy opanują sytuację to… stracili bramkę. Piorunująca kontra Wisły została zamieniona na gola, którego autorem był Krzysztof Zawiślak. Drużyna zielono-czarno-żółtych odpowiedziała najlepiej jak tylko mogła. W ciągu 60 sekund dwukrotnie w polu karnym „królem” był Krzysztof Ropski.

Napastnik tarnobrzeskiej drużyny pokonał Szymona Pietrasa uderzeniami głową. Popularny „Ropa” trafił pierwszy raz w meczu o punkty od… 24 listopada 2018 i po spotkaniu podkreślał, że są to dla niego bardzo ważne gole.

- Nareszcie. Cały czas wierzyłem, że ciężka praca na treningach przyniesie efekt. Cieszę się ze swoich goli, ale najważniejsze są trzy punkty i wygrana

- mówił Krzysztof Ropski.

Po przerwie nie było już goli, choć Siarkowcy mogli, a nawet powinni szybko zamknąć to spotkanie. Dwie świetne okazje miał Paweł Mróz, który jeszcze w pierwszej połowie zmienił kontuzjowanego Adriana Gębalskiego. W końcówce meczu z problemami zdrowotnymi boisko opuścił defensor Siarki Patryk Kapuściński. Goli nie było, ale za to sędzia pokazał aż dwie czerwone kartki. Najpierw za brutalny faul wyleciał z boiska Hubert Wojsa z Wisły, a tuż pod koniec meczu drugi żółty, a w konsekwencji czerwony kartonik zobaczył Jakub Głaz z Siarki.
W następnej kolejce Siarka zagra w Zabierzowie z Jutrzenką Giebułtów (15 sierpnia, godzina 13). Z kolei Wisła podejmie w Sandomierzu rezerwy Korony Kielce (15 sierpnia, godzina 17).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zaloguj się aby otrzymać dostęp do treści premium

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE