Ropczycki adwokat przygotował apel, pod którym mieszkańcy zebrali 1723 podpisy. Apel w obecności kilkunastu kupców został w przekazany na ręce burmistrza Ropczyc, Bolesława Bujaka.
- Apelujemy o: zapewnienie sprzedawcom miejsca targowego na czas remontu np. na terenie działki gminnej przy Dworcu PKS, zapewnienie w projekcie przebudowywanego targu miejsca na stałe stoiska handlowe dla dotychczasowych sprzedawców, powołanie Gminnej Komisji, która pomoże sprzedawcom znaleźć zatrudnienie lub inny lokal na terenie Ropczyc
- interweniował mieszkaniec Ropczyc. Zaznaczył też, jakie są powody apelu i zbierania pod nm podpisów:
- Niemalże 30 rodzin, które dotychczas handlowały na ropczyckim targu może stracić źródło utrzymania i większość z handlujących to osoby zbliżające się do wieku emerytalnego, a zatem z bardzo wysokim prawdopodobieństwem nie znajdzie pracy po opuszczeniu targu.
Adwokat wyraził nadzieję, że władze przychylą się do tych próśb. I tak się rzeczywiście stało. Miasto w odpowiedzi na apel podjęło rozmowy z kupcami z ropczyckiego targu.
- Padły jasne deklaracje: miasto pomoże znaleźć kupcom lokale zastępcze na czas remontu, pomoże części kupców w znalezieniu pracy, a w projekcie zostaną uwzględnione stoiska dla znacznej części dotychczasowych kupców
- poinformował.