- Zdaniem Izby stwierdzone nieprawidłowości, także o charakterze systemowym, nie pozwoliły uznać tej opieki za odpowiednią. Główne problemy to niedofinansowanie i niedostosowane do aktualnych potrzeb przepisy prawa
- poinformowała rzeszowska Delegatura NIK.
Stąd Najwyższa Izba Kontroli złożyła wniosek do Ministra Finansów w sprawie zwiększenia środków na ten cel, a wskazując na potrzebę zaktualizowania przepisów dotyczących mogił i nekropolii wojennych sformułowała wniosek do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o opracowanie koncepcji takich zmian.
Szczególną uwagę Najwyższej Izby Kontroli zwrócił remont cmentarza wojennego w miejscowości Czerce, w gminie Sieniawa. Wynik kontroli był negatywny.
- Na tym leśnym cmentarzu pochowano ponad tysiąc żołnierzy armii rosyjskiej i austro-węgierskiej z okresu I wojny światowej. W wyniku nieprawidłowo przeprowadzonego w 2017 roku remontu tego obiektu, zatarciu uległ główny walor zabytku, jakim był jego oryginalny układ przestrzenny, charakterystyczny dla obiektów na tym terenie. W ocenie NIK, doszło zatem do co najmniej nieumyślnego uszkodzenia zabytku, czyli czynu określonego w art. 108 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. W związku z zawiadomieniem NIK, prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie
- dowiedzieliśmy się z raportu.
NIK stwierdziła także problemy z właściwym zabezpieczeniem obiektów przed celowym uszkodzeniem lub zniszczeniem. Żołnierskie groby stawały się celem wandali.
Pełen raport NIK "Opieka nad cmentarzami wojennymi w Polsce południowo-wschodniej" jest do pobrania poniżej: