Miał zarobić na giełdzie, stracił 180 tys. zł
Pod koniec sierpnia na Komendę Powiatową Policji w Jaśle zgłosił się mieszkaniec powiatu dębickiego, który poinformował, że padł ofiarą oszustwa internetowego. Według jego przekazu, znalazł na jednym z portali społecznościowych ogłoszenie pewnej firmy, która oferowała możliwość zarobku na giełdzie. Po wypełnieniu formularza otrzymał link do logowania na wirtualny portfel, na którym miały się pojawiać obiecywane zarobki.Po dokonaniu pierwszej wpłaty, na jego wirtualnym koncie faktycznie pojawił się kilkudolarowy zysk, który miał uwiarygodnić możliwy zarobek. Jak się później okazało, za pomocą jednej z aplikacji finansowych, zainwestowane przez niego pieniądze były w rzeczywistości wpłacane na karty gruzińskie oraz na konta w Polsce i prawdopodobnie w Nigerii.
W trakcie fałszywej inwestycji, na mężczyznę były nakładane fikcyjne kary finansowe, za rzekome nieuprawnione operacje na terminalu handlowym. Tym sposobem oszuści namawiali do kolejnych wpłat, które miały zlikwidować nałożone kary. Przestępcy wymuszali na mężczyźnie działanie pod presją czasu, aby dokonywał on wpłat jak najszybciej i w ten sposób uchronił się przed stratą swoich zainwestowanych pieniędzy oraz pieniędzy dwóch innych osób
- przekazuje mł. asp. Daniel Lelko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaśle.
Jak się wkrótce okazało, zamiast zysku, mężczyzna oraz dwie inne osoby, których pieniądze zostały zainwestowane, stracili oszczędności o łącznej kwocie sięgającej 180 tys. złotych.
Myślał, że wygrał w loterii, stracił 43 tys. zł
Na inny sposób oszustwa nabrał się 67-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego. Mężczyzna znalazł w internecie ofertę, która sugerowała możliwość wygrania znacznej kwoty pieniędzy. Po wykonaniu formularza skontaktowała się z nim kobieta, podająca się za specjalistkę giełdową. Po rozmowie 67-latek wpłacił wymagane 200 złotych, aby uzyskać szansę na wygraną.W ciągu kilku dni otrzymał informację, że to właśnie on został zwycięzcą. Aby odebrać wysoką wygraną, miał jednak wpłacić podatek. Nieświadomy oszustwa mężczyzna, przelał na podany numer konta 43 tys. złotych, a wtedy kontakt z rzekomymi organizatorami loterii się urwał. Mieszkaniec pow. przemyskiego zdał sobie sprawę z całej sytuacji i powiadomił policję.
Kliknęła link i straciła ponad 4 tys. zł
Ofiarą kolejnego oszustwa padła 47-letnia mieszkanka Jarosławia. Kobieta na jednym z portali społecznościowych wystawiła do sprzedaży podręczniki szkolne. Wkrótce za pośrednictwem komunikatora skontaktowała się z nią osoba zainteresowana ofertą.
Celem sfinalizowania transakcji, kupująca przesłała za pośrednictwem komunikatora, potwierdzenie przelewu kwoty wskazanej przez sprzedającą. Po chwili z 47-latką skontaktowała się telefonicznie kobieta, która przedstawiła się, że dzwoni z firmy kurierskiej. W tym samym czasie sprzedająca otrzymała wiadomość na skrzynkę mailową od rzekomej firmy kurierskiej
- przekazuje asp. sztab. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Okazało się, że był to fałszywy e-mail od rzekomej firmy kurierskiej, a osoba, która chciała kupić podręczniki, były oszustem. Po wejściu w przesłany link i wpisaniu danych logowania do bankowości elektronicznej, z jej konta zniknęło ponad 4 tys. złotych.
Jak ustrzec się przed oszustami w internecie?
Policjanci apelują, że za pośrednictwem internetu działa wielu oszustów. Wysyłają oni linki, poprzez które to pokrzywdzeni mają potwierdzić dane do przelewu środków na konto. Są to linki do fałszywych stron bankowości internetowej. Logując się na tych stronach, pokrzywdzeni tracą dostęp do konta, przekazując jednocześnie przestępcom wszystkie swoje dane. Nie należy klikać w linki w wiadomościach, kierujące do płatności i czytać uważnie SMS-y autoryzacyjne.Nie powinniśmy też ufać każdemu ogłoszeniu i reklamie, które informują o możliwości szybkiego zysku. Zweryfikujmy legalność działania takiej firmy i poczytajmy opinie dostępne w internecie. Gwarancja wysokich zysków bez ryzyka utraty środków finansowych przy minimalnym nakładzie pracy i zaangażowaniu, dla wielu wydaje się być idealną okazją do zarobienia dodatkowych pieniędzy, lecz często jest to zwykłe oszustwo. Pamiętajmy, aby zawsze kierować się zasadą ograniczonego zaufania, ponieważ nigdy nie mamy pewności, kto może znajdować się po "drugiej stronie" w sieci.
Podejmując decyzje finansowe, zawsze trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem, szczególnie jeśli mają one związek z wiadomością o wygranej, spadku, czy innych pieniądzach, które są „na wyciągnięcie ręki”. Zachowajmy też ostrożność w kontaktach z osobami poznanymi w sieci. O wszystkich wątpliwych sytuacjach i próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast informujmy osoby bliskie i policję.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.